sebastian91 napisał(a):Co z tego, że zaoszczędzę na paliwie jak w naprawy włożę drugie tyle.
Gdybyś szukał kolejnego, starego auta za dychę to można się zastanawiać ale w kieszeni masz 50 co wystarczy na w miarę świeże, zadbane auto z dieslem i przebiegiem rzędu 100-120 co przy twoich przebiegach praktycznie gwarantuje uniknięcie najdroższych napraw przez ładnych kilka lat. Do tego zawias itd również będzie jeszcze w dobrym stanie, zapewne bez żadnych wymian poza łącznikami.
Podsumowując - diesel może się zepsuć ale nie musi a oszczędzać na paliwie będziesz zawsze, do tego diesla kupisz kilka tysięcy taniej niż pb co już ci daje gruby bufor finansowy na naprawy (które mogą się zdarzyć ale nie muszą). Bierz też pod uwagę, że w jakimś tsi czy innym benzyniaku z turbo i bezpośrednim wtryskiem potencjalnie drogich w naprawie części wcale nie jest mniej niż w dieslu.
Dla mnie wybór jest oczywisty, jeśli stać mnie na świeże, pewne auto to biorę diesla i oszczędzam na paliwie ciesząc się jazdą.
Załóżmy, że zrobisz w 3 lata 50kkm. Spalanie prostego, dynamicznego benzyniaka wyniesie ok. 10 a dynamicznego diesla 7. Przy dzisiejszych cenach paliwa oszczędzasz przez 3 lata jakieś 9k na samym tankowaniu a do tego auto, w zależności od modelu kupisz nawet o 10k taniej