piotrkowal napisał(a):A przy okazji, nie będzie to też późniejszy problem z ubezpieczeniem itd. jak auto ma wbity w dowód silnik 3.2, a w rzeczywistości jest 5.0?
Ubezpieczenie to mały pikuś...ale w przypadku szkody i np. z twojej winy chociaż niekoniecznie, przyjeżdża rzeczoznawca i jeżeli stwierdzi że jest zamontowany niefabryczny silnik i nigdzie nie zgłoszony to może być odmowa wypłaty odszkodowania ze względu na te przeróbki, a pomyśl jak robisz szkodę komuś na 100 tys zł to pokrywasz z własnej kieszeni, lub jakiś uszczerbek na zdrowiu to masz przechlapane, są takie sytuacje, że ktoś komuś płaci rentę dożywotnio przez takie głupie przeróbki.