Segment B/ C, benzyna z mocną blachą do 5000 zł

16 Sty 2017, 10:40

Witam, piszę ten temat gdyż chcę kupić sprawne autko, co samemu zapewne nie udało by mi się samemu :v. Budżet to 5000zł, na pakiet startowy pieniądze się znajdą

Rejon to Urszulin w województwie lubelskiem + 50 km. Szukam rozsądnego autka, najlepiej z segmentu C lub B w benzynie, 4/5 drzwi. Zależy mi żeby było nieskorodowane, w dobrym stanie jak na ten budżet. Raczej nie chce aut starszej generacji takich jak Lanos, Astra f, golf 2,3. Proszę o konkretne egzemplarze

16 Sty 2017, 11:22

Raczej nie chce aut starszej generacji takich jak Lanos, Astra f, golf 2,3

w tym budżecie jest to stwierdzenie bardzo niestosowne.

Z aut "nowszej generacji" najprędzej kupisz jakiegoś Citroena Xsarę, ale nie chce mi się szukać konkretnych ogłoszeń

16 Sty 2017, 11:46

Xsara - podoba mi się, ma raczej mocna blachę?

16 Sty 2017, 13:27

Tak..

16 Sty 2017, 16:40

Zerknij na te:
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] - tylko trochę rysek widać.

17 Sty 2017, 06:02

Najlepszą blachę będzie miał właśnie Citroen. Nieźle pod tym kątem wypadają też Clio albo Astra II-ka.
Jednak warunkiem tego by auto nie korodowało ,jest brak większej naprawy blacharsko lakierniczej. Nieuderzone w/w modele ,nie korodują prędko.
Ze znalezieniem Xsary czy Astry lub Clio ,nie powinno być kłopotu ,gdyż podaż tych aut na rynku jest spora. Natomiast znalezienie dobrego egzemplarza ,który będzie ładny i zadbany ,to już inna bajka..
Polecam Xsarę 1-6 , Clio 1,4 (ewentualnie 1,2-16V) ,Astrę 1,6 wszystkie oprócz mocy 100KM, 1,8 i 2,0.
Jeśli nie zależy ci na jak najnowszym roczniku ,to za 5 k można właściwie po negocjacjach rozważyć zakup solidnej A3. To też będzie dobre rozwiązanie (blacharskie).

17 Sty 2017, 15:56

Kolega ostatnio kupił całkiem ładną A3 1.8 za 4500zł,wymienił rozrząd,filtry,olej itd i klepie kilometry że aż miło jedynie na wiosnę musi wymienić przednie błotniki bo rdzewieją (dostał nowe w cenie auta jedynie trzeba pomalować) i drzwi kierowcy też powoli bierze ruda. Ogólnie jak się ma trochę szczęścia to da się coś ciekawego znaleść.

18 Sty 2017, 16:51

Jeszcze muszę się trochę wstrzymać z zakupem, ze względów finansowych (muszę sprzedać poprzednie auto). Co do Audi, ogólnie fajne autko ale na zakup ladnej sztuki trzeba wydać trochę więcej niż 5k, dodatkowo w cenę wliczony jest znaczek, czego ja nie potrzebuję

Xsara i Clio, bardzo mi się podobają. Co ze skoda fabia, i renault megane? Blacha porownywalna do np. Clio? Czytałem że Astra miała ocynk po 2000 r, czy w tym budżecie trafilbym coś?

19 Sty 2017, 09:20

Dziwne ale Megane szybciej korodują od Clio... Taka konstrukcja...

Fabia ok ale za 5 k to raczej dostaniesz 1,4 -68 KM z czeskim silnikiem ,który za ekonomiczny nie jest. Lepiej z 1,4-75 KM z niemiecką konstrukcją od Golfa. Tutaj jest ok ,mimo że rozrząd jest "dwupaskowy" i ma kilka rolek (koszt ok 400 zł). Z niemieckim silnikiem mniej pali o 1,5-2l /100km. fabia ma prostą konstrukcję i nie jest zbyt awaryjna ale według mnie jest ciasna w środku. W Clio wydaje się więcej miejsca na wszystkich kanapach i siedzeniach.

30 Sty 2017, 15:54

Witam, udało mi się sprzedać stare autko, więc proszę o podesłanie linków do egzemplarzy wartych uwagi w takich kryteriach jak wyżej

Rejon to Urszulin 22-234 + 70 km

Proszę o ocenę tych autek :
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]

31 Sty 2017, 09:47

Moim zdaniem Astra nr 2.

Pierwsza jest ładna na zdjęciach ale multum ekspozycji ogłoszenia i auto nadal stoi do sprzedaży...Na pewno ludzie ją oglądali i...nie kupili. Można się przejechać ale czy warto?
Seat wydaje się ok. Przy nim bardzo chciałbym zobaczyć książeczkę od montażu gazu. tam jest przebieg przy jakim zamontowano instalację. można to będzie porównać z aktualnym przebiegiem po latach. Jeśli książeczki od lpg nie ma ,to sytuacja z przebiegiem wydaje się jasna...

31 Sty 2017, 10:42

Ta Astra jest od handlarza i to mnie trochę martwi, ma on jeszcze Cordobe i meganke, na weekendzie bym podjechał oglądnąć, ale czy warto? Bo handlarz też musi zarobić i sprowadzenie też kosztuje

31 Sty 2017, 16:32

qdzio napisał(a):Bo handlarz też musi zarobić i sprowadzenie też kosztuje

oczywista oczywistość.
Zauważ jedno ... Jak kupisz od człowieka w PL ,to kto ci da gwarancję że auto nie "było też wcześniej od handlarza który musiał zarobić"..?
Różnica jest taka ,że z Niemiec jest szansa na nie zużyte auto ,pomimo jakiejś naprawy blacharskiej przy sprowadzeniu którą "handlarz" zrobił. Przy odkupie z PL właściciel już pojeździł i opycha dalej po użytkowaniu w PL...
Nie wierze też ,że przy autach z 5k ktoś sprowadza auta "bez przodu" i opłaca mu się odbudowywać auto. Co innego przy autach za np.20k.

02 Lut 2017, 22:35

Dolacze sie to tego tematu i tak powiem ze mozna zglupiec zartobliwie mowiac

raz piszecie ze nie od handlarza bo w malej cenie to jescze gorzej bo za ile on to musial kupic zeby zarobic. A z drugeij strony czytam ze lepieej od handlarza bo od polskiego wlasciciela gorszy. Czy mozglo by byc jakies jedno konkretne stwtoerdzenie czy lepiej od prywatnej osoby czy od handlarza ?. Tak w ogole to ten handlarz akurat ma sporo ciekawych aut wlasnei w takich cenach okolo 5 tys ciut wiecej nieraz widzialem ale nie bylem ogladadc bo przeceiz wszyscy pisali tu ze nie warto. A teraz czytam co innego hm

02 Lut 2017, 23:33

Nie za bardzo rozumiem do czego pijesz, ale chyba do wypowiedzi Artura, tak więc z polskiego na nasze.
Hejtujemy handlarzy, którzy sprzedają perełki "po pieniądzach", ponieważ awykonalnym jest, aby takowy sprzedawca kupił auto w dobrym stanie, a następnie sprzedał je z zyskiem dalej, co najlepsze - poniżej średniej rynkowej. Największe jaja są przy strupach za dwie słabe pensje, bo ludzie wymagają najwięcej i zawsze kupują najbardziej wypicowane g.no, odnosząc się do Ciebie tonem lorda, i mając wymagania jak przy konfiguracji nowego Rollsa...

Zakładam też, że chodziło Ci o tą część wypowiedzi:

artur73 napisał(a):Zauważ jedno ... Jak kupisz od człowieka w PL ,to kto ci da gwarancję że auto nie "było też wcześniej od handlarza który musiał zarobić"..?

tutaj nie ma znaczenia, czy obecny prywaciarz kupił auto X lat temu od handlarza, czy nie. Fakt, że jeździł nim kilka lat rodzi nadzieję, że auto nie jest totalnym strupem.