To przytoczę opowieść tego mechanika.
Ich znajoma uparła się na Skodę SuperB, bo "ja jeździłam skodami", "skoda to znana marka", "tanie części", "każdy naprawi" - typowa śpiewka laika...
No i jeździli szukali takiej skody z tym mechanikiem i nagle się trafił Citroen C5. Powiedziała, że fajnie się jej jeździ i kupiła.
Potem przyszedł pierwszy serwis tj rozrząd. Przychodzi do płacenia i pyta ile za to, a mechanik 700zł za oryginał. Ona się go pytała
2 razy czy dobrze policzył, bo za rozrząd w Skodzie płaciła 1200zł, a części do francuzów miałybyć takie drogie jak to wszyscy laicy-VAGowcy
Dodam, że ten mechanik za wymianę rozrządu w każdym aucie bierze 150zł niezależnie od dostępu... Ma francuskiego 406 3,0V6 i opisywał jak wyglądają francuskie silniki, gdy się je otworzy, a jak niemieckie.
edit:
1,8T VAGa opisał jako fajny silnik ale nie tak solidny jak go wszyscy uważają właśnie z powodu przegrzewającej się głowicy, o czym parę razy tutaj wspominałem