Witam
Poszukuję czegoś na swoje pierwsze auto. Najlepiej jakby to było auto idealne czyli nieawaryjne, tanie w naprawie i mało spalające
![Rolling Eyes :roll:]()
albo chociaż najbliższe temu.
Zamierzam nim jeździć głównie po mieście ale jednak będę miał do pokonania autostradę na odcinku 400km. W związku z tym rozglądam się za autem z silnikiem benzynowym ~~1.8 bez lub z turbo z możliwością przerobienia na gaz.
Ktoś polecał t27, lancera8, ufo ale jakoś mnie one nie przekonują.
Myślę też nad 1.6 O2 i megane3 ale prawdopodobnie jeśli kupię auto to się już z nim ożenię dlatego wolę poszukać czegoś lepszego.
Co wy polecacie i dlaczego?
budżet ~~30k
Z góry dzięki za odpowiedzi