To nie jest auto pokroju lexusa, volvo czy niemieckiej trójki, gdzie po 200kkm auto wygląda jak nowe.
Hjundaj jest autem, które ma być tańsze z założenia więc i materiały nie są najwyższej jakości. Auto nie jest bardzo stare więc bierzesz
VIN w łapę i sprawdzasz co działo się chociaż przez te lata gwarancji.
BTW skoda fabia po 100kkm miała przetartą kierownicę i "wypierdziany" boczek siedzenia, tzn oklapła gąbka i zrobiły się takie fale materiału. Kierownica nie wiem dlaczego sie wytarła ale na siedzenie wpłynęło moje 95kg - a założę się, że przy 50kg kobiecie nie byłoby takiego efektu.
