REKLAMA
Witam, opisze wam kilka przygód jakie mialem z moim autem, tj skoda felicia 1.6mpi 2000r.
Dokladnie 2 tyg zagotował mi sie w miescie silnik, płyn wywalalo ze zbiornika wyrównawczego, lecial bialy dym - oczywiste bylo ze siadł termostat, bo przewod od dolnego obiegu byl zimny, chlodnica tez i wentylator sie nie wlączal. Wiec auto poszlo na warsztat, mechanicy stwierdzili tak samo i wymienili termostat. Poltora tygodnia samochod jezdzil ok, i jakos kilka dni temu kolejny raz zagotowal mi sie na nieszczescie, gdy bylem w innym miescie, no wiec auto nie bylo jak holowac, zostalo na noc na parkingu. W nastepny dzien zajezdzam lawetą, chcem podjechac autem stojacym 2 ulicy dalej, wszystko ok, pali za 1 razem, jade ze 100m i zaczyna sie krztusić i gasnie, odpalam 2 raz, dusi i gasnie, by w koncu nie zapalil juz w ogole. Samochod postawilem do garazu, zeby podeschnal bo caly dzien i nos wtedy stal na deszczu, a mialem juz taka sytuacje po umyciu auta, ze sie zadusil i nie palil, dopiero po odczekaniu zaczal palic. Ale okazalo sie ze nie chcial palic dalej, no to przeczyscilem w kopółce styki, bo byly troche popalone, no i zaczal palic, dodatkowo wymienilem stare przewody wys. napiecia i samochod pali dalej ładnie.
No i problem jest taki: wymienilem termostat sam na nowy, podejrzewalem ze w warsztacie zrypali robote, ale dalej sie grzał, wiec wywalilem calkiem go, no i teraz wszystko ladnie chlodzi ! Wiec jaki jest problem ?
A 2 sprawa, gdy dodaje gwałtownie gazu, to przy otwarciu przepustnicy slychac krótkie syknięcie powietrza, podczas ktorego silnik sie dławi, na 2 czy 3 czy 4 biegu, bez roznicy, gdy depne go, zaczyna sie dławić i szarpie, sposobem na to jest lekkie i jednostajne przyspieszanie.
Przy wiekszej predkosci, gdy dam pedał na max, to samochod przyspiesza i w miedzy czasie szarpie regularnie. Moim zdaniem filter paliwa jest zapchany i przy dynamicznym wcisnieciu gazu, samochod nie dostaje tyle paliwa ile trzeba przez zapchany filter, z kolei filter zapchała benzyna zmieszana z woda ?
co sądzicie ?
