Na początku dzięki wielkie wszystkim za pomoc.
Jak narazie to właśnie wyprałem kanapie w wannie ze wszystkim co stało na półce w łazience (chyba w vanishu i lenorze). Jak wyschnie to założe i zobacze ogólnie to kanapa wygląda bardzo dobrze żadnych zabrudzeń czy przetarć dlatego szkoda mi jej wyrzucać. I tym bardziej szlak mnie trafia jak taki sierściuch narobił tyle problemu. Oczywiście do mojej feli już nie wsiądzie.
a ciotke z kotem w kosmos.
Przy okazji to zdanie mnie rozwaliło
Ogólnie to cała moja rodzina jest cięta na tego kota. Oprócz ciotki oczywiście.
A jak ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to byłbym wdzięczny.
![Wink :wink:]()