Edquar napisał(a):Bez jaj, autor podaje jako przykład współczesne auto z turbobenzyną, dostaje propozycje starej wolnossącej toyoty ze zmatowiałymi lampami, nieprodukowanej od 15 lat z rozwiązaniami z początku lat 2000
Bądźcie poważni bo najpierw jeden opowiada że nie ma różnic pomiędzy Megane z lat 90 a Octavią 3, a teraz propozycja starej toyoty.
Tak tak bez jaj
Autor podaje przykład rozjechane kiepskiej turbo benzyny żrącej olej która ma zastąpić synonim bezawaryjności dzisiejszych czasów i na dokładkę robi mikro przebieg w skali roku.
Więc nasz myślicielu co zaproponujesz do krótkich odcinków po kilka kilometrów ?
Mikro Benzynę z turbo, z bezpośrednim wtryskiem, o miernej jakości elektromechanicznej czy może coś bez turbo, bez bezpośredniego wtrysku i że stabilną elektromechaniką ?
A powiedz nam jeżeli autor pisze o kilku kilometrach dziennie to co zrobi więcej na tym odcinku autem z turbo ?
Więc wydedukowalem że auto z turbo będzie mu potrzebne jak plaster na tyłek a skoro jeździ czymś bezawaryjnym to po co ma mu coś awaryjnego ?
Zaproponowałem auto z tego samego koncernu które ma obecnie.
Notabene na skodę Octavię 1,2tsi którą kilka razy jechałem w porównaniu do Avena 1,8 fl kiedyś bym powiedział że nie oddałbym moczu teraz napiszę że nie chciałbym spojrzeć