Witam. Problem ze skrzynią automatyczną mavericka 3.0 V6 2004r. Od zakupu miało problem raz na jakiś czas z wbiciem wstecznego po odpaleniu, ale za 2/3 razem na luzie wbijał i jechał. z parę miesięcy temu partner w dosyć nerwowej sytuacji szarpnął za szybko/ mocno ? biegami i od tego czasu coś zaczęli wyć z boku skrzyni, ale głównie przy odpaleniu i po kilkunastu minutach dźwięk zanikał. Ostatnio byliśmy na przejażdżce, nie ukrywam auto dosyć mocno poddawane terenowi, nie ma co szczędzić na samochodzie za niespełna 6tys, zakopaliśmy się, dosyć grząski teren nie dało rady wyjechać samemu, ale wtedy już skrzynia wgl nie chciała zapiąć wstecznego, do przodu nie pojedzie bo był kilkumetrowy spadek w dół, to próba wbijania aż do skutku może wbije i wyjedzie, niestety nic z tego, finalnie poszło wiązanka przekleństw i gróźb że skończy na złomie. Po wyciągnięciu nas z tego bagna nawet już nie chciał D/1/2 wbić nie czuł chyba żadnego z tych biegów, A jak załączał D to przejechał 5 metrów i gubił znowu bieg , ale to mogło być spowodowane przez głupotę partnera bo wlał olej silnikowy do skrzyni biegów , zanim pomyślał wgl o konsekwencjach tych czynów, co prawda nie dużo bo znikome ilości ale jednak - samochód stoi aktualnie, olej spuszczony, nalany nowy prawidłowy . Samochód wyczuwa wszystkie biegi, jedzie na D prawidłowo, poza wstecznym. Dalej go nie czuję, Żadne błędy nie wyskakują żeby w skrzyni miało się coś wydarzyć, dodam że problem z wpadającym hamulcem ma. co myślicie gdzie może leżeć przyczyna ? Pierwszy raz mamy przyjemność z automatyczną skrzynią biegów, samochód całkiem fajny dużo frajdy nam sprawiał
na codzień a i już trochę się w niego włożyło pieniędzy, nowe zawieszenie i inne pierdoly… będę wdzięczna za każdą pomoc, a głupie komentarze czy gadanie że jak nie wiem jak się zabrać to proszę zostawić dla siebie, człowiek całe życie się uczy
![Wink ;)]()