REKLAMA
Witam!
w poniedziałek jadąc obejrzeć galanta, którego chcę kupić zaczęły się problemy z moją meganką... Kiedy wracałem przez ok 30km starałem się nie zmieniać biegów, bo wbijając na 5, musiałem 4-5 razy wciskać i puszczać sprzęgło. Po prostu nie dało się wbić biegu. Mogłem przesunąć drążek w prawo, ale do góry już nie. Raz to samo zdarzyło mi się z 4-ką. Po przejechaniu ok 20-30km problem ustał. Z meganką pomęczę się jeszcze tylko do niedzieli/poniedziałku, ale nie chcę później wciskać komuś syfu w rozsypce, więc przed sprzedażą chciałbym to naprawić (chyba, że rzeczywiście taki problem mógł sam ustać na stałe).