REKLAMA
Witam, mam w planie kupić dla siebie używane sportowe auto. Obecnie jeżdżę mercedesem klasy B (mój pierwszy samochód) na automacie, więc to zupełnie inna bajka. Kierowcą jestem bardzo dobrym, jednak doświadczenia z napędem tylnym nie mam. Od zawsze jednak marzył mi sie mustang V generacji po ligtingu (r.2011-13). Wiem, że jest to jeden z najtańszych 300+ konnych samochodów na rynuku. Moja wiedza jest niestety ogólnie znikoma na tematy drogich wozów, w związku z czym mam kilka pytań.
1) Jaki samochód do tych 80-90 tysięcy, rzeczywiście mustang, 350/370z, Audi S5? Może coś innego????
2) Jeżeli np. mustang, to czy opłaca się go bardziej zakupić w europie (polska/niemcy), czy ściągać ze stanów/kanady np. lekko uszkodzonego?
3) Dobrze byłoby, gdyby ten samochód nie nagonił mi w przyszłości dużych kosztów.
Pozdrawiam!