W warunkach warsztatowych stan turbosprężarki można sprawdzić pobieżnie.
Oczywiście należałoby zacząć od sprawdzenia parametrów bieżących odczytanych podczas próby drogowej (osiągane ciśnienie doładowania, sterowanie elektrozaworu regulacji ciśnienia doładowania itd).
Można oczywiście sprawdzić stan koła sprężarki po zrzuceniu przewodu powietrza. Po stronie turbiny jest trochę trudniej, gdyż niewiele widać bez demontażu jej obudowy. Można również ocenić luz wirnika, ale jego ocena wymaga pewnego doświadczenia. Poza tym można sprawdzić działanie zaworu upustowego lub układu zmiennej geometrii - czy działa płynnie i w pełnym zakresie ruchu.
Dalej - zaolejenie sprężarki lub turbiny. Problem polega na tym, że bardzo często występuje, a nie zawsze jest związane z uszkodzeniem turbosprężarki
![Uśmiechnięty :)]()
.
Tak naprawdę jedyną pewną weryfikacją stanu turbosprężarki jest jej rozbiórka "w drobny mak". Problem polega na tym, że po takiej operacji turbosprężarkę należy poddać regeneracji lub zezłomować
![Szczęśliwy :D]()