REKLAMA
Witam,
pewnie było sporo tego typu tematów ale potrzebowałbym rady kogoś kto już przechodził wszystkie procedury.
Ogólnie sprawa wygląda tak że chciałbym sobie sprowadzić Jeepa Grand Cherokee z USA (rocznik tak 2011 wzwyż).
Nie potrzebuję robić tego przez pośredników ponieważ na miejscu mam bliską rodzinę która może bez problemu dokonać oględzin i poszukiwań samochodu. Martwią mnie tylko koszta jakie ewentualnie będę musiał ponieść tutaj. Szukam samochodów z tytułem Rebuilt lub lekko uszkodzonych (samochody rebuilt mam na oku nawet w granicy 10 tys rocznik 2012), uszkodzone jeszcze taniej.
Moje pytanie brzmi jak to wygląda na miejscu. Samochód z tytułem rebuilt tak na prawdę nie jest uszkodzony ale z racji tytułu wpisanego w dowód cena na miejscu jest znacznie niższa niż samochodu z tytułem clean (znam nawet przypadek że mój kuzyn na miejscu kupił samochód za 4 tys, który normalnie chodzi po 12 tys$ tylko dla tego że uszkodzony był napęd na 4 koła którego naprawa okazała się kosztować grosze). Jeżeli uda mi sie kupić coś tanio a samochód nie będzie nosił śladów uszkodzenia, czy na miejscu celnicy mogą podważyć moją cenę i naliczyć opłaty od ceny katalogowej (może da się dostarczyć jakieś papiery które udokumentują faktyczne koszta i to wystarczy).
I podobnie czy w przypadku sprowadzenia samochodu uszkodzonego, czy wówczas łatwiej jest udowodnić niskie koszta czy też mogą to podważyć (nie chciałbym aby na miejscu okazało się, że przez opłaty w Polsce wartość samochodu znacznie przewyższy moje finanse).
Ostatnia sprawa czy ktoś się orientuje czy w przypadku modelu o którym piszę (Jeep Grand Cherokee) da się w miarę łatwo dostosować samochód do polskich warunków (światła itp.)
Z góry dzięki za odpowiedź