17 Cze 2009, 19:38
Witam wszystkich serdecznie jestem nowy na forum i mam taki mały problem jako niedoświadczony motofan.
Otóż upatrzyłem sobie auto w komisie byłem oglądać i przejechać się i było powiedziane że jest z niemiec sprowadzone.
Auto w komisie stało na niemieckich blachach nie zjadowych a przywiezione było na lawecie!
W końcu sie zdecydowałem i wpłaciłem połowe ale na kilka sekund przed wplata dostałem do wglądu papiery od samochodu i okazało sie ze jest sprowadzone z włoch!
Papiery brief i wyrejestrowanie sie zgadzają jednakże zapytując sie o tablice niemieckie powiedzieli mi że to są tablice na pokaz dla policji jak jada na jazde probna i powiedzieli ze daja mi te tablice. Na tablice nie ma zadnych papierów. Auto w dniu odbioru ubezpiecza mi na miesiac zebym mogl nim wracac na kolach do domu tylko problem w tym ze komis jest w innym miescie i istnieje zawsze jakies ryzyko ze mnie zatrzymaja niebiescy....
Co mi grozi za takie tablice na które nie mam papierów notabene nie znam ich przeszłości być może są kradzione...
Pomóżcie doradźcie co robić a może taka praktyka to norma w komisach???
i jeszcze jedno pytanie czy oprocz briefu i wymeldowania powinni mi dac jeszcze jakies papiery na przyklad umowe od tego wlocha co je sprzedał im???