Sprzedaż samochodu - brak info do zakładu ubezpieczeń

Hej,
mój problem wygląda tak:
kupiłam samochód na jesieni zeszlego roku od znajomego. Znajomy ten nabył to auto niecały miesiąc wcześniej od innej osoby (w tym czasie nie dokonywał rejestracji w UK). Zapewne ta inna osoba powiadomiła zakład ubezpieczeń o nowym nabywcy samochodu, czyli o moim znajomym, natomiast znajomy nie poinformował tego zakładu o tym, że ja to auto od niego kupiłam (z czystej niewiedzy).
Polisa OC została opłacona jeszcze przez tamtą inną osobę i trwa do końca maja tego roku, zatem cały czas jest aktywna. Z tego co wiem, jako że zmienił się wlaściciel samochodu w ciągu jej obowiązywania, polisa ta wygaśnie wraz z ostatnim dniem jej obowiązywania, zatem musze wykupić nową polisę i to też mam zamiar zrobić.

Nurtuje mnie jednak to, że znajomy nie poinformował ubezpieczalni o mnie, zatem zakład ubezpieczeń ma w bazie dane znajomego jako właściciela tego pojazdu. Czy grożą mu jakieś sankcje z tego tytułu? Wobec siebie też nie jestem pewna, może powinnam także skontaktować się z ubezpieczycielem? Niestety jestem świeżym kierowcą, to mój pierwszy samochód i nie jestem obcykana w prawie komunikacyjnym

Wyczytałam, że istnieje jeszcze kwestia rekalkulacji składki OC. Znajomy nie dostał informacji od zakładu ubezpieczeń, że w związku z tym, że jest nowym właścicielem, składkę należy na nowo obliczyć - ale być może dlatego, że znajomy ma 60% zniżki, zatem mogło to być tożsame ze zniżkami tej innej osoby. Podejrzewam, że gdyby znajomy jednak zgłosił mnie jako zabywcę, wtedy ja miałabym kłopoty, bo ja takich zniżek nie mam, choć również zakupiłam auto przy pomocy osoby ze znizkami 60%, z tym że ja jestem współwłaścicielem (26 lat, prawko ok. 3 lat), więc pewnie ma to jakieś znaczenie.

- czy podczas zawierania przeze mnie nowej polisy (prawdopodobnie z tym samym ubezpieczycielem) wyjdzie na jaw ta nieścisłość i pojawią się jakieś konsekwencje? Nie trafiłam w internecie na info o karach gdy nie powiadamia się zakład ubepzieczeń o nowym nabywcy auta,
- na polisie widnieja jeszcze stare numery mojego samochodu, ja go rejestrowałam i mam inne; czy polisa jest nadal aktualna dla mojego samochodu?

Z góry dziękuję za wszelką pomoc, bardzo zalezy mi na rozwianiu wątpliwości. Mam fobie na wszelkie niesnaski z prawem w naszym kraju

Zasady są takie - po zakupie samochodu, sprzedający ma obowiązek zgłosić sprzedaż u ubezpieczyciela. Jeżeli tego nie zrobi, to konsekwencji karnych jak się nie mylę nie ma, ale może być nieprzyjemnie - jeżeli kupujący również nie zgłosi faktu zakupu pojazdu ubezpieczycielowi, tylko będzie jeździł na ubezpieczeniu poprzednika, to w razie wypadku, stłuczki czy innego zdarzenia, to do niego przyjdzie rachunek i będzie musiał potem wyjaśniać całą sprawę.
Kupujący natomiast również ma obowiązek zgłosić zakup samochodu u ubezpieczyciela i musi zrobić rekalkulację składki. Nie ważne jest to, że zarówno sprzedający ma 60% zniżek i kupujący ma 60% zniżek. Może się okazać, że ten drugi będzie musiał dopłacić - zależy to od wielu rzeczy, o które pyta ubezpieczyciel podczas rekalkulacji. Jeżeli jednak kupujący nie zgłosi tego faktu, to prędzej czy później ubezpieczyciel i tak go znajdzie. Najczęściej coś takiego wydaje się po kolizji - jak ZU musi wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie. Wtedy wszystko wychodzi na jaw. Nie wiem, czy później ZU nie dolicza odsetek.

Marti88 napisał(a): Z tego co wiem, jako że zmienił się wlaściciel samochodu w ciągu jej obowiązywania, polisa ta wygaśnie wraz z ostatnim dniem jej obowiązywania, zatem musze wykupić nową polisę i to też mam zamiar zrobić.

Zgadza się i trzeba o tym pamiętać

Marti88 napisał(a):- na polisie widnieja jeszcze stare numery mojego samochodu, ja go rejestrowałam i mam inne; czy polisa jest nadal aktualna dla mojego samochodu?

Mając wszystkie umowy KS jest nadal ważna. Jednak żeby uniknąć jakichkolwiek przykrości, lepiej zrobić aneks do umowy ubezpieczenia ( jest to równoważne z rekalkulacją składki ). Dlaczego? W razie jakiegokolwiek zdarzenia, ZU może robić trudności, odwlekając wypłatę odszkodowania.
Problemy można mieć tez na drodze w razie kontroli - policjant jak zerknie na tablice, na DR i na ubezpieczenie, to będą inne numery. I znowu zaczną się problemy - trzeba będzie pokazywać umowy KS i wyjaśniać całą sprawę. A i tak nie wiadomo jak policja się na to zapatrzy...Zależy na kogo się trafi. Mogą auto ściągnąć na parking policyjny i trzymać je do czasu wyjaśnienia sprawy.
Lepiej auto od razu po zakupie przerejestrować i zrobić aneks do umowy ubezpieczenia i mieć spokojną głowę.