Cześć i czołem !
Ze względu na zwiększone potrzeby w tym aspekcie, w najbliższym czasie planuję zakup auta z większym bagażnikiem. Jako, że poruszam się głównie w ruchu miejskim, na krótkich dystansach (poniżej 15 tys. km) chciałbym aby było to auto w benzynie o pojemności nie większej jak 2.0. Jeżeli chodzi o spalanie to myślę, że jak będzie 9-10/100 (oczywiście im mniej tym lepiej), to nie ma co narzekać. Manual/automat - nie ma większej różnicy, chociaż lubię sobie pomieszać
![Szczęśliwy :D]()
To tyle jeżeli chodzi o bardzo podstawowe kwestie.
Przechodząc do sedna sprawy, ponieważ w tym tkwi największy dla mnie dylemat i problem - chciałbym aby to auto było starsze, bliżej 2000 roku. Jako, że nie jestem zwolennikiem opinii im nowsze auto tym lepsze (obecnie jeżdżę MB W124 z 1991 r.), chciałbym aby było ono trochę jak "ze starej szkoły", a co za tym idzie, wolę postawić na lepsze wyposażenie i komfort kosztem rocznika i przebiegu. Poza tym dzisiejsze auta nie mają dla mnie tego czegoś, tego klimatu. Jeżeli chodzi o awaryjność to bardzo często również mają tutaj przewagę auta starsze, choć nie zawsze. Na pewno zależy mi na tym by była to dość bogata w wyposażenie wersja. Głównym wyznacznikiem będzie tutaj ogólny oczywiście stan techniczny. Niestety w moim poczciwym baleronie daje się to we znaki i tym razem to już nie przejdzie
![Wink ;)]()
O jakich autach myślałem ? Szczerze mówiąc wiele się przewinęło, ale tak naprawdę przy żadnym moje myśli nie ustały na tyle, aby się zdecydować. Nie chciałbym tutaj pisać na tą chwilę swoich typów ponieważ jestem cholernie ciekaw co sami mi podsuniecie (ogromnie liczę na Waszą pomoc), dlatego napiszę tylko, że nie biorę pod uwagę marki BMW (taki mam gust i już) oraz, że na drugiego balerona (tym razem w kombi) się już nie zdecyduję, ponieważ chcę mieć powiew "świeżości"
![Wink ;)]()
Z góry ogromne dzięki za pomoc !