Stłuczka - proszę o pomoc!

12 Sie 2009, 17:54

Witam,
Ostatnio miałam małą stłuczkę, nie wyhamowałam i uderzyłam w tył samochodu przede mną. Wina oczywiście moja, moje auto wyszło bez szwanku, u poszkodowanego pognieciony zderzak. Zaproponowałam żebyśmy się dogadali, zgodził się. Nie wzywaliśmy policji, nie spisaliśmy żadnego oświadczenia, facet nie wziął moich danych. Chciał 300zł na naprawę zderzaka, dałam od ręki i się pożegnaliśmy.

Niestety w stresie nie pomyślałam o możliwch konsekwencjach i teraz zastanawiam się, czy w tej sytuacji kierowca będzie mógł mnie o coś oskarżyć? np. o spowodowanie kolizji i ucieczkę z miejsca kolizji? Nie wzięliśmy żadnych świadków, po stłuczce zatrzymaliśmy się na chwilę, rozmawialiśmy w moim aucie, po czym przejechaliśmy w inne miejsce żeby nie blokować drogi i tam się rozliczyliśmy. Czy istnieje możliwość, że sprawa pójdzie na policję albo do sądu? Poszkodowany nie ma moich danych, mógł jednak spisać mój numer rejestracyjny i model auta.

Proszę o pomoc, bo martwię się, że z tej banalnej sytuacji może coś wyniknąć nieprzyjemnego.
undomiel0
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: W-wa

12 Sie 2009, 22:02

Jeżeli na Twoim aucienie ma żadnych śladów to nawet jak przyjdzie do Ciebie policja to możesz powiedzieć, ze nic nie wiesz o żadnym wypadku. Wezwą Cię na konfrontację, potwierdzisz, że nic nie było a oni umorzą sprawę. Smutne ale prawdziwe (sam tak miałem, że koleś we mnie wjechał, połamał mi zderzak i uciekł a potem powiedział, że stłuczki nie było).
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

12 Sie 2009, 23:17

Nie martw się. Nic Ci nie zrobi.
Na przyszłość bardzo dobrze mieć papier na to, że koleś wziął pieniądze. Możecie spisać oświadczenie o wypadku, wymienić się danymi i Ty idziesz do banku i robisz przelew na jego konto, oczywiście z opisem "za szkodę komunikacyjną". W razie co, to masz papier, że kasę dałaś, dogadaliście się i nie uciekłaś z miejsca wypadku.

W praktyce żeby domagać się od kogoś odszkodowania trzeba mieć jego nr polisy, którego trudno zdobyć ot tak na zawołanie. Może oczywiście teoretycznie facet oskarżyć Cię o ucieczkę i powiedzieć, że byłaś pod wpływem alkoholu, ale to trzeba udowodnić, a jak Ci to udowodni po kilku dniach?

Krótko - nie ma się co przejmować.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Toyota Corolla E12 T-Sport Compressor (2005–2007)
    W 2004 roku na rynek weszła, zaprojektowana całkowicie od nowa i po raz pierwszy w europejskim biurze Toyoty w Nicei, Corolla E12. W gamie pojawiła się także, najmocniejsza w historii cywilnych Corolli, wersja T-Sport Compressor. ...