03 Lis 2016, 22:09
Hej, tak sie składa, że pracuję na BP i mogę Tobie powiedzieć jak wygląda procedura w takim wypadku. Powiedzmy, że jedziesz na stację i składasz pisemnie skargę na paliwo. Kierownik przyjmuje takie zgłoszenie, które idzie do centrali. Od razu mówię, że nie ma sensu przynosić ze sobą jakichkolwiek próbek w słoikach czy butelkach bo personel ma zakaz przyjmowania takich rzeczy. Badaniem składu paliwa zajmuje się specjalny zespół chemików przysłany przez centralę i bada nie paliwo, które masz w baku (bo tak na prawdę możesz tam mieć wszystko, zmieszane paliwo z innego cpnu, osad z nieczyszczonego baku, środki czyszczące wtryski, antyżele do diesla etc.) Tylko bada paliwo z dystrybutora z którego tankowałeś i tankowanie musisz mieć udokumentowane np paragonem, fakturą lub jeśli było to niedawno np w ciągu miesiąca to nagranie z monitoringu stacji. Jeżeli okaże się, że na przykład w składzie paliwa znajduje się woda lub paliwa uległy zmieszaniu przy dostawie bądź jest cokolwiek nie tak z paliwem to prawdopodobnie skończy się to odszkodowaniem z tytułu poniesionych strat. Piszę "prawdopodobnie" ponieważ nigdy się nie spotkałem w praktyce z taką skargą. Na szkoleniach ciągle słyszymy, że podczas prac nad nowymi paliwami wykorzystano wiele samochodów, które przejechały setki tysięcy kilometrów non stop na tym paliwie i paliwo nie szkodzi a wręcz oczyszcza silnik. Ale nie przeczę, że Tobie mogło zaszkodzić.
Wielu mechaników odradza stosowanie różnego rodzaju "oczyszczaczy" w starszych silnikach, które po wypłukaniu nagaru rozszczelniają się i tracą kompresję.
Powiedz jeszcze jaki masz samochód i jaki silnik. Może to wcale nie wina paliwa? Mój brat miał Forda Mondeo Mk3 i miał dokładnie to samo. Pompa wysokiego ciśnienia się zatarła, opiłki metalu dostały się do układu i auto stoi. Okazało się, że jego wersji silnikowej jest to błąd fabryczny i te pompy takie wadliwe po prostu są.