REKLAMA
Jako, że niedawno urodziło mi się dziecko to nasz poczciwy sedan (Vectra B) przestał wystarczać.
Rozglądam się za dużym samochodem. Coś pokroju Mitsubishi Outlandera, Volvo XC90, może C4 grand picasso itp.
Budżet 30 tyś, choć jeżeli 5 tyś będzie jakimś niezbędnym czynnikiem to jestem w stanie dopłacić.
Wymagania: Duży bagażnik - to przede wszystkim, w miarę niskie spalanie (oczywiście), rocznik ma mniejsze znaczenie. I teraz dosyć ważne info: samochód będzie jeździł tylko kilka razy do roku i prawdopodobnie będzie stał w ogrzewanym garażu.
Mieszkam w Warszawie, wypady na mazury, w góry czy nad morze czy do Chorwacji/Bułgarii są u nas w grafiku na stałe i chciałbym mieć przestronny samochód gdzie nie będę musiał się martwić o to czy mogę zabrać jeszcze to i tamto. Sedan i tak zostaje u nas i to nim będę poruszał się lokalnie. Natomiast potrzebuje auta na wyjazdy - tak wiec pewno silnik diesla nie wchodzi w grę gdyż podobno diesle nie lubią długo stać w miejscu. Nigdy nie miałem auta na gaz i nie mam o tym żadnego pojęcia, które silniki się do tego nadają, a które nie ... i nie mam do końca przekonania czy sie pakować w gazowanie...
Rozglądam się i rozglądam i mam juz mętlik w głowie.
Proszę o pomoc lub na nakierowanie
Pzdr
Mietek
