Suzuki Baleno - zwarcie, duży-mały problem

29 Wrz 2012, 03:21

Przepala mi bezpiecznik od świateł pozycyjnych z lewej strony. Po wymianie na nowy i przejechaniu O,5 kilometra, znowu się przepala. Byłem u mechanika u którego robiłem wcześniej inne światła i mówil że w środku wszystkie kable są ok, bo sam przeciągał instalacje do przeciwmgielnych. Zalecił tylko aby wymienić tę kostkę gdzie wchodzi żarówka ale to nic nie dało. Pojechałem więc do elektromechanika i po dwóch dniach on powiedział że nie znalazł usterki, że nie wie co to jest. I teraz mam problem bo nie mogę jeździć wiecznie przynajmniej bez tylnej pozycji, a skoro elektromechanik nie znalazł usterki to nie wiem co robić dalej. Pchać go dalej po warsztatach. Bo chyba innego wyjścia nie ma, ale z drugiej strony to jeśli ten nie wiedział to inni też raczej nie będą tego wiedzieć. Tak się zastanawiam co może być przyczyną i co robić z tym fantem dalej. Dodam jeszcze, bo może to będzie miało jakieś znaczenie, że raz mi światła nie chciały się wyłączyć, mimo wyłączonego przełącznika ale jakąś później zgasły i później w nocy znowu się włączyły i rozładowało mi akumulator. I druga rzecz to to że jak porusze wtyczkę od światel mijania to coś nie łączy i przestaje świecić. W ogóle czy jest możliwe że ta usterka sama przejdzie? W ogóle to mój samochód czasami zachowuje się tak jakby się obrażał na mnie. Coś nie działa np. zamek centralny przez jakiś czas a później juz wszystko w porządku. Heh
Default
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 19 04 2007
Auto: Suzuki Baleno
Silnik: 1.3 86km
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1997