Od dwóch tygodni zostałem właścicielem Vitary i od 10 dni mam problerm.W skrócie - zapaliła sie
kontrolka (zygzak w kwadraciku) ,oraz kontrolka filtra czastek stałych.Dość prężna firma( nie servis) stwierdzili ,że należy coś zregenerować ponieważ nie idzie ustawić geometrii turbiny i z tego powodu zapala się kontrolka filtu czastek stałych.Udałem się do servisu(LABIJAK POZNAŃ) i tam powiedziano mi ,że wszystko jest ok z silnikiem,z turbiną i z całą resztą - problem stanowi filtr cząstek stałych poniewaz przez to ,że jest zapchany dostaje złe powietrze i przez to wychodza błędy.Wypalałem filtr mechanicznie w servisie,wypalałem chemicznie u w/w elektryka,wypalałem go na zasadzie jednostajnej długiej jeździe na autostradzie i problem na drugi dzień powraca- zapalaja się na przemian raz jedna kontrolka raz druga.Dodam ,że samochód w żadnym stopniu i w żadnym przypadku nie traci mocy.Poszukuje rady -może ktoś mial taki problem- co naprawiać turbinę czy filtr.Zaraz ktoś napisze ,żeby wyeliminowac całkowicie filtr - nie da rady poniewaz auto bedzie miedzy innymi jeździło po drogach niemieckich,a tam słyszałem czepiaja sie tego.Po za tym co wtedy gdy ktoś z naszego rządu wpadnie na genialny pomysł i auto z wyciętym filtrem nie przejdzie badań technicznych.
Pozdrawiam i czekam na pomoc.