Suzuki Swift vs. Mini Cooper. Które wybrać?

Witam wszystkich Forumowiczów!

Postawiony jestem przed trudnym wyborem. Chcę kupić samochód, który ma mi służyć w większości do jazdy po mieście. Mam do dyspozycji ok. 22 tys. zł. Wybrałem już sobie dwie marki samochodów, zastanawiam się nad:

Suzuki Swift 1.6 125KM rocznik 2006-2008

Mini Cooper 1.6 90KM rocznik 2001-2003

W/w samochody z tymi parametrami technicznymi można kupić za ok. 22 tys. zł.
Jednak mam dylemat, nie wiem który wybrać. Według Was... który samochód wybrać?
(Bardziej podoba mi się Swift - zarówno wewnątrz, jak i z zewnątrz. Mini zaś odznacza się bardziej na ulicy, jednak wnętrze tego auta trochę mnie odstrasza).

Z góry dzięki za sugestie

Jak trafisz w Coopera kijowego, to ci da popalic, drogimi czesciami... a z autkiem 10 letnim, to roznie bywa. Fiat 500 jest tez tak swoja droga malych autek, czy Seat Arosa/VW Lupo.

Jeździłam Swiftem 1.3 92KM. 2005r
Główny atutem tego auta jest ciekawy wygląd, przyzwoity silnik i dobre prowadzenie.
Jako auto miejskie dobry projekt nadwozia. I na tym koniec plusów wg. mnie.
Generalnie auto, które z japońską jakością raczej ma niewiele wspólnego.
Słaba skrzynia biegów, mój miał przejechane niecałe 80 000 i łożysko do wymiany, dość duże spalanie, kiepski lakier.
W testach awaryjności ADAC itp. bardzo przeciętnie wypada i wygląda na to, że zgodnie z rzeczywistością. Słaby i nieprofesjonalny serwis ASO. Zdecydowanie za drogie w stosunku do tego co oferuje na tle konkurencji.

Lupo z silnikiem 1.4 TDI robi swoje, szczególnie przy nagłej potrzebie wyprzedzania.
Jest zwinny i szybki.
Szybko się nagrzewa (w zimie), szybko też się wychładza latem (klima) - bo jest relatywnie mały. Chociaż z drugiej strony, każdy kto do niego wsiada (czy do tyłu, czy do przodu) dziwi się, że jest tam tak dużo miejsca. No i spalanie. To jego największy atut. Na trasie (jadąc przepisowo) wychodzi czasem lekko poniżej 4 litrów. W mieście około 5. Bagażnik jest mały. Chociaż zawsze można poskładać fotele i już jest więcej miejsca. Polecam.

O Mini nie mam dobrego zdania z opowiadań znajomych, podobno awaryjny i dużo pali.