REKLAMA
Rejestracja: 06-12-2024, 19:51
Posty: 1
Suzuki: Vitara
Witam, 2 tygodnie temu kupiłem Vitere 1.5 hybrid. Wszystko spoko i przyszedł czas na 1 serwis po 1000km. W ASO gdzie kupowałem absurdalny czas oczekiwania 3 tyg, ale akurat w tym samym mieście w innym aso był termin za kilka dni. Pojechałem na serwis i pierwszy problem - w skrzyni biegów jest za mała ilość oleju. Dostałem odpowiedź, że nie maja go na stanie i nie są w stanie uzupełnić, ale to nie problem już zamawiają. Mam zadzownic za 2 tygodnie i w okolicy świat doleja. Okej wyjechałem z serwisu i za 2 dni rano jadę z żoną do pracy, a tu się pojawia pomarańczowa kontrolka skrzyni biegów. No trochę słabo mi się zrobiło. Dzwonię do aso gdzie kupowałem, opisuje sytuację najbliższy termin 3 tygodnie. Myślę, żart jakiś nieśmieszny. Zadzwoniłem do gościa który sprzedawał poradził, żeby wezwać z ubezpieczenia lawetę. Po pracy żona odpaliła błąd zniknął, wyjechała na drogę i znowu wyskoczyła ta nieszczęsną kontrolka. Ogólnie to jestem trochę załamany bo auto nowe, nawet nie ma 1500 km, a tu takie coś. Ogólnie wydaje mi się, że w 1 aso zobaczyli, że jakiś większy problem się szykuje i zbyli mnie brakiem oleju. Aktualnie auto pojechało na lawecie i będę czekał na informacje. Bardzo proszę o porady jak przygotować się do rozmowy z nimi na wypadek jakiejś grubszej awari. Rozważam też wkroczenie na drogę sądową, ale po cichu mam nadzieję, że doleja olej i wszystko wróci do normy, albo jakiś błąd przypadkowy. Pozdrawiam