




Szkode zobaczyłem dopiero przed chwila po zaparkowaniu na własnej posesji.
Będę się starał dociec domniemanego sprawcy, ale z góry chciałbym wiedzieć z jaką kwotą musiałbym się liczyć w przypadku robienia tego na własny koszt.
Wiadomo w końcu jak to jest ze znalezieniem takiego, a do tego nie wiadomo czy będzie tam jakiś monitoring na tym parkingu.
Dzięki za pomoc wszystkim użytkownikom.