REKLAMA
Obecnie jeżdżę już z 2 rok Lanosem, ale autko jest już dosyć leciwe. Niby OK, ale szkoda mi już w niego inwestować (choć i tak był ona taką małą jeżdżącą skarbonka, ale nie ważne). Chce nim pojeździć do końca OC tj. grudnia br. A potem kupić coś nowszego mam odłożone z 10 tysięcy złotych.
Wymagania:
- silnik benzyna, bez lpg - głównie krótkie trasy po 4-10km,
- spalanie do 11-12l/100km w mieście max,
- przestronny w środku - często jeżdżę z 3 pasażerami,
- lepsze wyposażenie mile widziane (klimatyzacja, ABS, itd.),
- niezbyt awaryjny,
- i dobrze, żeby trochę pojeździł.
Myślałem nad Toyotą Avensis I, ale nie wiem czy kupię coś sensownego za te pieniądze i czy nie mierzę za wysoko. A może coś innego? Mile widziane propozycje, żebym mógł zacząć się powoli rozglądać.