Golf IV i Audi A3 to praktycznie to samo autko, tj. zbudowane na tej samej płycie podłogowej, mające te same silniki. Różnią się trochę wyglądem, na zewnątrz jak na zewnątrz, wydaje mi się że są takie same, ale w środku ładniejsze jest Audi. O Civicu nie wiem zbyt dużo, natomiast taką Corollą śmigałem kiedyś więc powiem tak:
+spalanie i kultura pracy jednostki D4D (nawet nie ma co porównywać z TDI)
+przemyślane wnętrze, jakieś schowki, uchwyty na na poje, podłokietniki, schowek pod podłogą bagażnika itp.
+twarda sztuka, zawieszenie jakby stworzone na polskie drogi i to bez omijania dziur w niejedną rzecz przyszorowałem, na niejedno najechałem (wpadłem nią do rowu w zimę przy wolnej jeździe w górach i mnie musiał chłop traktorem wyciągać, najechałem w ogromną dziurę jak sobie śmigałem "offroadowo" aż był głośny metaliczny dźwięk i kołpak się ukruszył) a poza kilkoma rysami autku nic nie było...
+całkiem nieźle grający zestaw audio seryjny, szkoda tylko że nie miałem sterowania radiem w kierownicy i radyjka czytającego CD mp3 i/lub złącza USB, ale rozejrzyj się bo może jakieś wyżej wyposażone modele mają
-rozleniwiający układ kierowniczy - nie to że jest zupełnie nieprecyzyjny, mało komunikatywny, a zawieszenie się przechyla... tylko jednak nie ma takiego zacięcia do ostrej jazdy, raczej zachęca cię do spokojnej, chociaż jak chcesz szybciej pośmigać to też jak najbardziej da radę bo auto zachowuje się pewnie
-przeciętne wyciszenie - ani dobre ani złe - przy 110-120 już zaczyna być słyszalna prędkość (co nie znaczy że jest głośno, od tych wartości zaczyna się robić coraz głośniej po prostu), w swojej klasie jest wydaje mi się pośrodku (np. Lancer jest gorzej wyciszony szczególnie jeśli chodzi o świst powietrza i dźwięki nadwozia, ale i30 wyczuwalnie lepiej od Corolli)
-serwis w ASO drogi, ale za to przyjemny bo obsługa miła i zawsze zrobią kawę, samochó oddają czysty, zostawiają miętuski-reklamówki z napisem "Chodzeń" w schowku itp
+- nie wiem jakie masz podejście do zapinania pasów, ja lubię jak pasażerowie to robią i sam zawsze zapinam, zresztą w Corolli nie da się nie zapiąć bo dźwięk przypomnienia jest nie do wyłączenia oraz jest głośny i ekstremalnie nieprzyjemny, dobry bat na niezdyscyplionwanych pasażerów, ale przeszkadza gdy chcesz np. tylko przestawić auto na parkingu