Witam kolegów z zawodu.
Prowadzę swój biznes i sam jeżdżę tirem. Jeżdżę głównie po Polsce, ale zdarzy mi się wyjechać do Niemiec lub Czech, głównie ze względu na lepszą stawkę kilometrową. Często tracę czas na tacho tylko po to, by podjechać gdzieś na parkingu albo zrobić podjazd na prom. Jakby nie patrzeć te kilka minut tu, kilka tam, robi różnicę w trasie. Znajomy zarzucił mi pomysłem, by zafundować sobie takie urządzenie Tacho-Timer. Dzięki temu można szybko przestawić auto bez straty czasu jazdy. Co prawda jeszcze na promy nie wskakuję, ale mam zamiar. Często mam z tym problem jak zajeżdżam rajke i po chwili chcę zmienić szybko miejsce albo poprawić pozycję. Ok, to zaledwie kilkadziesiąt sekund, ale ziarnko do ziarnka… i będzie później te kilka kilometrów więcej w trasie, a wiadomo, że to jest ogromna różnica, szczególnie w trudnych warunkach. Korzystaliście albo korzystacie nadal z takiego lub podobnego urządzenia?
Pozdrawiam i szerokości
![Uśmiechnięty :)]()