REKLAMA
Witam serdecznie
Rozglądam się za tanim samochodem do jazdy głównie po mieście - nie musi być super na długie trasy, najważniejsza jest dla mnie mała awaryjność i w miarę niskie koszty utrzymania. Oczywiście fajnie jakby autko pojeździło jeszcze kilka lat bez potrzeby ciągłego "dokładania do interesu":)
Budżet - 5000 zł.
Samochód nie może być zbyt mały, ponieważ jestem muzykiem i zamierzam nim wozić kontrabas:) Wypadałoby, żeby był to hatchback z w miarę dużą ilością miejsca z tyłu po złożeniu tylnych siedzeń. Ewentualnie kombi, ale to zwykle drożej wychodzi, a poza tym im dłuższe auto, tym trudniej znaleźć miejsce do parkowania w centrum Krakowa;)
Ale oczywiście bez przesady z ta wielkością - standardowo woziłem kontrabas Lanosem i w te wymiary mniej więcej celuję - może jeszcze jakiś Golf, albo Astra I hatchback, albo coś innego? Może też Lanos, aczkolwiek nie wiem jak te auta zachowują się z wyższym przebiegiem (moi rodzice też jeżdżą głównie po mieście, więc w 10 lat z trudem dobili do 70 tys. ...ciężko mi powiedzieć, co by było, gdyby jeździli więcej). Ze względu na potrzebę miejsca w bagażniku i okolicach raczej auto nie na gaz.
Mile widziane wspomaganie kierownicy, reszta bajerów - wiadomo, zawsze fajnie, ale przeżyję bez radia, klimy, alarmu i elektrycznych szyb i lusterek, jeśli ma być to cena spokoju, że auto nie będzie się ciągle psuło, a ja bankrutował na częściach zamiennych:)
Jakie modele polecacie? Chciałbym po prostu wiedzieć, czego szukać, a że się nie znam świetnie na samochodach pytam bardziej doświadczonych.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź