Barol napisał(a):Citroen C5 (pod warunkiem że nie boisz się hydraulicznego zawieszenia),Opel Astra H/Vectra C 1.8,Seat Leon/Toledo 1.8,może jakiś Golf IV 1.8/1.8T.
Jeśli o sedany chodzi, bo takie mi się najbardziej podobają, to z tego co wymieniasz, np. Seat Toledo jest naprawdę ładnym samochodem. I można też łatwo znaleźć coś z LPG w granicach do 10000 zł. Tylko wszystko z przebiegami rzędu 200 - 250 tys. km... Może dopiero teraz zaczyna do mnie docierać, że "bezawaryjność" za tą cenę nie istnieje. Nie byłbym w stanie "zaufać" samochodowi z przebiegiem 250 tys i liczyć na to, że mnie nie zawiedzie. Tym bardziej nie za granicą w Niemczech i Holandii, gdzie naprawy są bardzo drogie i szybko mógłbym wydać na nie tyle samo, co zapłaciłem za sam samochód.
Chyba będę musiał przeznaczyć na samochód więcej pieniędzy, poszerzyć pole poszukiwań (nie tylko sedan), darować sobie instalację gazową i kupić coś droższego, młodszego i z mniejszym przebiegiem...
szybki napisał(a):Więc jeżeli ktoś pyta o auto podkreślając w temacie bezawaryjność tzn.że pewne auta odpadają w przedbiegach.
W zasadzie to odpadają prawie wszystkie samochody
![Uśmiechnięty :)]()
Po pierwsze odpadają modele, które nie mają opinii "nisko awaryjnych", a po drugie odpadają samochody starsze i te z dużymi przebiegami... Z całości pozostaje może 20%.
szybki napisał(a):I śmiejesz się a wiesz np. że często spotykana awaria w volvo s40 związana z tylnymi heblami (zaciskami) rozkłada sprzęgło bo wsjo jest na jednym obwodzie hydraulicznym czego np. nie ma avensis... więc jak ktoś mieszka w Holandii to zgadnij ile tam będzie kosztować holowanie auta bez sprzęgła bo skoroduje tylny zacisk? A jak ktoś nie zna się na motoryzacji tak jak podkreślił autor i jednak wklepie bieg bez sprzęgła i tak spróbuje kilka razy to co będzie?
No i właśnie o to chodzi
![Smutny :(]()
Nie chcę przekonywać się na własnej skórze, ile kosztuje poważna naprawa samochodu w Holandii... A do tego doprowadziłoby mnie myślenie o samochodzie tańszym, starszym i z dużym przebiegiem. Wydaje mi się, że prędzej czy później bym pożałował
![Smutny :(]()
Więc może zapytam już inaczej. Jaki samochód do 20000 zł moglibyście polecić, aby był względnie młody, z rozsądnym przebiegiem, mało awaryjny i tani w utrzymaniu? Coś, co dobrze rokuje na wiele najbliższych lat i nie rozsypie się po krótkim czasie. Nie zależy mi na mocnym silniku - 1,6 w zupełności wystarczy. Nie musi to być sedan i nie musi mieć instalacji gazowej...