Tani samochód na taksówkę?

16 Lis 2012, 15:21

Obstawiałbym klasykę gatunku czyli jakiegoś Mercedesa lub Peugeota.
W przypadku Mercedesa możesz kupić wersję dostosowaną do jazdy na taksówce, najbardziej opłacało by się takiego sprowadzić z Niemiec bo z racji przebiegów i wersji są znacznie tańsze a dodatkowo wzmocnione pod kątem jazdy na taksówce.
Peugeoty średniej klasy podobnie, bardzo często wykorzystywane na taksówkach bo z tańszych aut jako jedyne mają trwałość niewiele gorszą od Mercedesów, przykład choćby 406 z MPT zdarzały się nawet z przebiegami 800tys. km wątpię by reszta aut z tego zestawienia osiągneła taki przebieg bez remonu, poza tym kupisz młodszy lub mniej wyeksploatowany egzemplarz.

16 Lis 2012, 20:21

V40, Bora, Toledo są na taksówkę za małe. Peugeot 406 jest ok, tylko szukaj wersji 2.0 HDI 90 KM, nie 110.
Mondeo w dieslu nie bierz (diesel się sypie, a blacha rdzewieje w oczach)
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

16 Lis 2012, 20:43

Peugeot 406 jest jednym z najbardziej udanych aut lat 90'tych, bije na łeb na szyję wszystkie auta z jego segmentu z tamtego okresu. Nie na darmo był dawniej tak uwielbianym autem przez stołecznych taksówkarzy.

16 Lis 2012, 22:12

Posłuchajcie, mam tutaj na miejscu Renault Grand Scenic z 2005 roku, 7 miejsc, silnik 1.6 benzyna za 3000 euro. Idzie tak tanio bo wersja z kierownicą po lewej stronie, a u nas jest ruch lewostronny. Samochód jest na niemieckich blachach. Myślicie, że warto?

17 Lis 2012, 18:12

Hmm.... Jeśli jest w dobrym stanie i podliczyłeś sobie koszty sprowadzenia to myślę, że warto, ale pod warunkiem, że ni ezagazujesz go.

17 Lis 2012, 19:52

Przecież ten silnik świetnie znosi LPG, nawet fabrycznie Renault i Dacia oferowały do niego sekwencję.

17 Lis 2012, 22:18

Na taksówkę ,to się nie nadaje żaden wynalazek,tylko tanie w utrzymaniu i trwałe wozidło do którego wszystko kosztuje niewiele,a można je naprawiać poza serwisem u znajomego mechnika. Co do diesla... czy na pewno jest to najtrafniejszy wybór w tym wypadku..? Nie jestem przekonany! Jakbym miał postawić teraz auto na taksówce,to wydałbym na nie 6tys,a byłaby to Nubira z 2,0 z klimą,która długowiecznością i przebiegami potrafi ośmieszyć "renomowane" marki. Założył sekwencję i śmiał się z doinwestuwujących swoje posprowadzene,pocofane ,napakowane dwumasami i FAP-ami diesle... Poza tym wolę zapłacić za 12 l lpg niż za 7,5 ropy za każde 100 kilometrów. Za zaoszczędzone pieniądze z zakupu,pojechałby sobie na wakacje.