Dzień dobry wszystkim,
stoję przed wyborem swojego drugiego samochodu. Pierwszym do nauki jazdy było daewoo tico
![Szczęśliwy :D]()
Obecnie studiuję.
Wypiszę wszystko co myślę:
Cena max 10.000zł
1. Autko ma być użytkowane głównie w mieście + raz na jakiś czas wypady poza miasto (400-500km/miesiąc)
2. Oszczędne, mało awaryjne lub tanie w naprawach. Interesuje mnie wyłącznie benzyna + LPG
3. Jestem fanem dużej ilości fajnego wyposażenia (najważniejsza klima)
4. Zrywne/szybkie
5. OC, póki studiuję na ojca - max zniżki więc nie gra aż takiej roli, ale najważniejsze, żeby nie przekroczyło tysiaka
![Szczęśliwy :D]()
6. Kombiaki odpadają
Moje propozycje:
1. Golf 4 1.6 8v - idealny pod gaz, tanie zamienniki, nie wysokie OC, wystarczająca moc, mimo wielu opinii podoba mi się surowa niemiecka stylistyka
2. Reno Megane 1.6 + LPG, super wyposażenie, szczególnie w wersji lux privilege, przeraża mnie trochę opinia o awaryjności, ale czyż nie są to auta mniej zajechane niż propozycja powyżej? Może warto zaryzkować?
3. Volkswagen Polo 1,4 + lpg, fajne, małe iii... sam nie wiem
![Szczęśliwy :D]()
4. Toyota yaris II + lpg, można dorwać parę egzemplarzy w granicach 10-12k zł, bardzo niskie spalanie, niskie koszta OC, eksploatacji. Wiele zalet, które przysłaniają okropne wnętrze
![Szczęśliwy :D]()
Co odpada?
1. Honda accord, wnętrze po prostu niee...
2. A3 - również nie podoba mi się z zewnątrz, mimo to fajnie się prowadzi
3. Wszelkiej maści BMW
4. Fordy, Fiaty i alfy romeo także
Proszę o doradzenie, czy coś z tego co podałem warto? A może coś totalnie innego?
Pozdrawiam motomaniaków
![Uśmiechnięty :)]()