Niewątpliwie RR to samochód kapryśny, względnie drogi w serwisie, to kwestie bezdyskusyjne.
Ale:
Ossy napisał(a):Na RR potrzebujesz 20 tys.na zakup
Mylisz się, za 13-15 tys. masz już wypasione p38 V8, tds'a taniej
Ceny są niskie właśnie ze względu na drogie utrzymanie.
WAŻNE: Warto zwracać uwagę od kogo kupuje się RR. Ważne by to była osoba, którą było stać na kompleksowe utrzymanie tej terenowej limuzyny.
Ossy napisał(a):i drugie tyle na serwis po zakupie.
Znowu się mylisz. Żeby władować 20 tys. w serwis to chyba trzeba by kupić do granic możliwości zajechanego śmiecia.
Ossy napisał(a):Remont zawieszenia moze pochlonac 8-10 tys.zl.
Do trzech razy sztuka, tu mylisz się po raz trzeci.
Żeby dać 10 tys. za remont zawiasu to chyba by trzeba wszystko nowe kupić.
Przecież miechy kosztują po ok 400zł, pompa jak pisałem wyżej. Jednostkę sterującą można też tanio kupić bo przywozi się to masowo z angli.
MadMax656 napisał(a):czytałem już dawno ten artykuł
Generalnie w artykule jest dużo prawy jednak mocno podkolorowali kwestie awaryjności oraz kosztów serwisu. Nie jest tak źle jak piszą.
Na dodatek każdy w miarę myślący osobnik nie upośledzony mechanicznie dużo w RR porobi sam
![Wink ;)]()
A grzebiąc przy RR nie potrzebujesz lewarka
Podsumowując. Nie jest to samochód dla każdego. Ważne by kupować go świadomie i liczyć się z z ewentualnymi kaprysami tej luksusowej limuzyny.
W zamian dostajesz prestiż i ponadprzeciętny komfort i jakość.
MadMax656 napisał(a):myślę bardziej nad Discoverym
W disco bierz 4.0 V8. Podobno jest mniej awaryjny od 4.6
Z tego co słyszałem to zmodyfikowana stara jednostka landrovera 3.5 V8 montowana w starych modelach. Podobno silnik nie do zdarcia.