Terenówka z ocynkiem?

27 Sie 2013, 23:45

Witam chciałem spytać czy istnieją terenówki które maja coś na zasadzie audi czyli dobry ocynk albo bardzo dobre blachy. Chciałbym aby terenówka była także dość niezawodna. Kwota jaka dysponuje to 20tyś ale wiadomo że trzeba mieć na opłaty i ewentualne wymiany olei, rozrządu lub jakaś niewielka naprawę więc sam samochód musiałby kosztować około 15-16tyś?
Miałem kiedyś Vitarę 1.6 8v fajne autko ale rdza była straszna, poza tym potrzebowałbym teraz coś większego.
Z góry dziękuje za wszelką pomoc i pozdrawiam.
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

28 Sie 2013, 10:07

isuzu trooper/opel monterey

tylko jedna rzecz ocynk będziesz miał najwyżej na budzie rama w żadnym aucie nie jest seryjnie w ocynku
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

28 Sie 2013, 12:09

A nissan terrano II? Ten monterey jest całkiem ciekawy.
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

28 Sie 2013, 17:56

do czego to auto bo dobieranie auta po ocynku to wiesz troche nie teges ;)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

29 Sie 2013, 00:30

Jak to nie teges?:P Ja wychodzę z założenie że wole naprawić coś w samochodzie niż odrdzewiać i konserwować przed rdzą. Może to i głupie ale chciałbym takie autko już na dłużej i żebym nie jechał jak "Flinston" :). A jeżeli chodzi o to do czego to auto to do jeżdżenia :) chciałbym żeby się nie psuł zbyt często i nie rdzewiał fajnie by było jak by był dość duży żebym mógł wpakować bagaże na wyjazd i żeby miał właściwości terenowe rzadko u mnie odśnieżają, do lasu też chciałbym wjechać albo na jakieś bezdroża, ale nie musi się taplać w hardym terenie.
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

29 Sie 2013, 09:28

ocynk jest ok ale tylko w wypadku kiedy auto nigdy nie miało robionej blacharki, jak już raz powłoka została naruszona to rdzewieje nawet szybciej,
więc nie tak do końca jest to ok ;)
z drugiej strony kupując auto starsze trzeba się liczyć z naprawami, kupując terenówkę trzeba się liczyć z mało ekonomiczną eksploatacją, a chcąc nawet od czasu do czasu jeździć w terenie trzeba auto utrzymywać w dobrej kondycji, czyli od czasu do czasu do mechanika i wymieniamy podejrzane części, które w osobówce pojeździły by jeszcze chwile,
pytanie czy potrzebujesz samochód terenowy czy nie lepszy byłby dla ciebie większy SUV typu Rexton na przykład, na pewno będzie oszczędniejszy i lepiej się nim będzie jeździć po asfalcie, a na szutry i gorszą drogę SUV jest ok :wink:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

29 Sie 2013, 10:57

Ja mam Jeepa Grand Cherokee WJ 4,7 z 2000 roku i nie ma na nim grama rdzy na blacharce. Kolega ma takiego samego, tyle, że silnik 4,0 jest z 2004 roku i też nie ma grama rdzy. Nie wiem z czego tam jest blacha, ale nie rdzewieje.
Zresztą zawsze możesz wybrać się do kilku komisów, na giełdę i pooglądać terenówki w jakim są stanie z któego rocznika. Jak auto nie ma ocynku, to niekoniecznie musi rdzewieć.
Moim drugim autem jest Nubira kombi z 2000 roku i też nie ma na niej grama rdzy.
Trzecie auto to Mercedes z 2005 roku i też nie ma rdzy.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

29 Sie 2013, 11:57

Kurde to ja sam już nie wiem kiedyś jak kupiłem vitarę z 91r. to niby wszystko wyglądało ok ale jak lekko puknąłem młotkiem w okolicy nóg kierowcy i pasażera to przechodziłem na wylot potem spawanie, odtłuszczanie malowanie i za pol roku można było znowu robić... Jeżeli chodzi o naruszenie ocynku to się zgodzę że i tak zacznie gnić, ale na to jeszcze przychodzi jakiś baranek wiec i tak ma większą odporność niż bez ocynku (tak mi się wydaje). Poza tym nie wiem dlaczego ma bardziej gnić blacha z naruszonym ocynkiem niż zwykła, skąd te informacje? Jeżeli chodzi o wybór auta to nie uznaje czegoś takiego jak suv (pali jak terenowy i nie jedzie jak osobowy). Więc albo terenówka na ramie (co bym wolał) albo kupie normalne auto np. jakieś audi quattro. Chciałem jeszcze spytać o jakie części miałeś na myśli że trzeba je wymieniać profilaktycznie? Wydaje mi się że jak zacznie coś pukać stukać albo wyglądać źle to nie ma różnicy jakie to auto i trzeba wymienić. Sytuacja: Mój kolega jechał osobowym i niby wszystko było ok, na łuku napotkał na małą dziurę (polskie drogi) i wywaliło mu sworzeń wahacza na szczęście tylko zaliczył pole i nic się nie stało... Zaraz ogarnę te jeepy z tego co słyszałem tylko benzyna się nadaje do jeżdżenia ale nie wiem ile to chleje ^^. Czekam na więcej sugestii. Pozdro dla fanów 4x4.
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

29 Sie 2013, 22:45

po 1 jeep z ramą to jedynie wrangler inne nie mają ramy
po 2 naruszony ocynk i rdza- ogólnie poczytaj o ogniwach i przepływie/wytwarzaniu się ładunków w takich miejscach :wink:
po 3 co do wymiany, w terenie auto zużywa się o wiele szybciej, więc też wymiana części jest o wiele częstsza, części wymienia się czasem zanim się jeszcze popsują, pomimo że " jeszcze by chwile pojeździły"
po 4 baranek niestety jest jedną z najgorszych powłok, potrafi i lubi skumulować wode ;)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

30 Sie 2013, 01:07

Nie wiedziałem że tylko wrangler jest na ramie... Jeżeli chodzi o ten ocynk i jego uszkodzenia z porównaniem do zwykłej stali to nie mogę nic znaleźć. A baranek ponoć jest najlepszy caly czas elastyczny nawet zimą, nie mówię tu o jakiś bitgumach lub biteksie bo to pęka zimą tworząc szczeliny w których odkłada się woda i jest kicha. w takim razie jakie autko polecacie żebym nie miał zbytnio problemów z korozją i awariami?
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

30 Sie 2013, 10:40

każde starsze auto będzie rdzewieć i każde używane psuć się, normalna rzecz
jeśli chodzi o korozje o auto po prostu trzeba dbać i tyle, rame zabezpieczyć to samo ze spodem i wszytkie odpryski lakieru na bieżąco zabezpieczać, tyle
co do bezawaryjności to bywa różnie, są fani aut amerykańskich (sie psują :mrgreen: no chyba że kupisz ciężarówkę typu dodge RAM z cumnisem pod maską i na bliźniaku z tyłu :mrgreen: ) są fani aut japońskich (te do końca lat 90 mają dobrą jakość i mechaniki z blachą bywa różnie)
wszytko zależy od funduszy, ale jak ma byc terenówka to moje propozycje do 20:
-Isuzutrooper/opel monterey (ogólnie poza silnikiem 3,0 w dieslu choć tego też da się ogarnąć :ok: )
-Mercedes G
-Nissan Patrol (silnik 4,2 albo 2.8 no chyba że uda się dorwać benzynowy)
-toyota jeśli małá to LJ70 jeśli większa to 80 drogie i trzeba dużo poszukać zanim się coś fajnego trafi
-Mitsubishi (fajne ale trzeba bardzo uważać na stan ramy przed zakupem)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

30 Sie 2013, 12:20

A byłbyś w stanie dokładnie podać w jakich wersjach silnikowych najlepiej każdy model? Monterey w benzynie to rzadkość na allegro :). Oczywiście czekam na więcej godnych polecenia modeli.
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

31 Sie 2013, 02:51

trooper to jedna z najbardziej niedocenianych terenówek lat 90, mocne, dobrze prowadzące się auto, z najmocniejszym na rynku niezależnym zawiasem z przodu (seryjnie montowanym) jeśli mówimy o trooperze 3 generacji albo monterey`u A (to ten sam samochód tak jak isuzu bighorn, jackaroo holden, czy GMC bighorn) to bardzo dobry kompromis między wytrzymałościa a komfortem, silniki w miare mocne, oszczędne (mówimy jednak o autach o masie w granicach 2 ton), i w miare trwałe :wink: jedno z niewielu aut mających ocynk nadwozia, jako auto turystyczne bardzo fajne :ok: sam mam jednego :mrgreen:
merc G legenda offroadu ;) ci ęzki ale za to z z blokadami wszytkiego co się da w serii, niesmiertelna i na swój sposób piękna sylwetka pucha jest niezmienna w zasadzie od początku :wink: jest to jedno z kilku aut które zawsze chciałem mieć :mrgreen: ale jakos nigdy nam po drodze nie było, 2 sztywne mosty z blokadami, silnik i skrzynia mercedesa (trwała jak w W123 i W124) ogólnie gdyby nie masa auto było by idealne :ok: psuje się i gnije jak każda 20 letnia terenówka :mrgreen:
nissan patrol ma kilka wcieleń, tu akurat pisałem o Y60 czyli popularnie GR, najczęściej spotykany z silnikiem 2,8TD (RD28t) później 2,8ETi (RD28Ti), rzadziej z silnikiem 4,2 (TD42 lub później TD42T) mocne auto, ciężkie ale niezawodne, przewymiarowanie mechaniczne jak w ciężarówkach, ogromna dostępność "części tuningowych" od wzmocnionych taili przez bagażniki, zderzaki itp po kompleksowe przebudowy pojazdów, są warsztaty które specjalizują się w Patrolach, obecnie chyba najbardziej popularna duża terenówka w polsce :wink:
tojtoj to legenda sama w sobie prawie jak gelenda co niestety w jednym i drugim przypadku odbija się w cenie, trudno też ustrzelić niekatowany egzemplaż, niestety tak jak patrol jest to auto do roboty, więc praktycznie każda jeździła z przyczepą albo robiła jako ciężarówka na plantacjach w Holandii :wink: autka wytrzymałe, zwrotne (lj70) i bardzo przyjemne mechaniczne :ok: nie od parady są to chyba najpopularniejsze auta wyprawowe świata :wink: gniją tak samo jak patrole czy gelendy :mrgreen:
mitsu, cikawa opcja, choc tu najmniej ciekawie z korozją, zwłaszcza ramy, która w mitsu ulega dość szybkiej biodegradacji, jeśli nikt o nią nie dba :mrgreen: konstrukcyjnie podobne do montereya, choć ciut słabsze, za to ciut lżejsze ;)

jeśli miałbym pisac jaki silnik najlepszy do poszczególnego auta to abstrachując od dostępności wyglądało by to mniej więcej tak
-trooper przed `98 3.2V6 bena+LPG po 2000 3,5V6 bena+LPG jeśli ktoś lubi diesla to z deka dychawiczny choć bardzo wytrzymały 3,1TDi
-Mercedes 3,0 TD albo 2,5TD (taki jak w okularniku)
-Toyota (LJ70) 3,0TD (HDJ80) 4.2TD
-mitsu to wszytkie diesle i każda bena V6 byle nie GDI
-Patrol Y60 najlepiej 4.2d choc najczęściej w europie znajdziesz 2.8
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

31 Sie 2013, 15:34

:shock: Dziękuje że poświęciłeś mi tyle czasu. Z tych co opisałeś to najbardziej mi odpowiada jednak opel albo isuzu po 2000r. chyba że trafiłby się w dobrym stanie troszkę starszy. Nie mogę znaleźć z silnikiem 3.1tdi ale są 3.0dti. Szukałbym w benzynie bardziej ale jak by się trafił ładny diesel to napisałeś że mogę brać. Nie opisałeś montereya w jakim silniku więc mam rozumieć że tak samo jak isuzu? Z góry dzięki.
kathos
Nowicjusz
 
Posty: 27
Miejscowość: Rumia

03 Wrz 2013, 15:13

Witam chciałem spytać czy istnieją terenówki które maja coś na zasadzie audi czyli dobry ocynk albo bardzo dobre blachy.


Zauważ, że oprócz ocynku mogą być jeszcze nadwozia aluminiowe (jak choćby Discovery 1) - jednak one są już trudniejsze w naprawach blacharskich.
--
Pozdrawiam.

Adam.
Rander
Początkujący
 
Posty: 104
Miejscowość: Polska ;)
Auto: Mitsubishi Pajero II
Silnik: 2.8TD/125KM
Paliwo: Diesel
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000