07 Wrz 2015, 13:21
Cześć,
od dłuższego czasu mam problem z gasnącym silnikiem. Na początku samochód odpalał, ale dopiero po wciśnięciu pedału gazu przy rozruchu. Jak puszczałem pedał gazu obrotu malały a silnik gasł. Jeżeli potrzymałem auto na wysokich obrotach - 2000/2500, przez 5/10 sekund wówczas pracował bez problemu. Niekiedy zdarzało się, że podczas jazdy auto traciło na chwilkę obroty, ale wracało do prawidłowej pracy, ale przy najbliższym postoju od razu gasł, chyba że udawało mi się podtrzymać wysokie obroty silnika. Wówczas silnik wracał do normalnej pracy.
Od jakiegoś czasu samochód ma problemy z rozruchem, muszę wówczas odpalać z wciśniętym pedałem gazu podtrzymując wysokie obroty przez 5/10 sekund.
Po podpięciu nie wykryto nic szczególnego: świece żarowe, ale to od razu powiedzieli że nie jest przyczyną oraz światła stopu ....
Wymieniłem zawór zwrotny z pompą, po podpowiedzi z serwisu, gdyż zauważono pęcherzyki powietrza w przewodach. Nic nie pomogło. Wymieniłem filtr paliwa, też nic nie pomogło. Kolejny mechanik stwierdził, że przewody paliwowe są nie drożne, więc zostały wyczyszczone. Pomogło na tydzień.
Przy rozruchu jak nie zapala, po kilku sekundach zapalają się lampki: ładowania i temperatury. Jak odpali wówczas jeszcze palą się przez kilka sekund i gasną.
Będę wdzięczny za pomoc.
Może to się jakiś zawór zawiesza!?
Pozdrawiam.