co jest: auto nie odpala, kreci rozrusznik, jest zapach etyliny jak za PRL i tyle… nie wykrecalem swiec by zobaczyc, czy jest iskra. komputer nie pokazuje bledu (taki amatorski:
OBD II , U480)
co sie stalo: mialem awarie pompy abs'u, kupilem sterownik na allegro, blad nadal byl i zrobilem reset kompa. nie sadze, aby poszlo zwarcie (robilem kilka razy, bo kilka wersji widzialem a efektu nie bylo, potem znalazlem, ze dodatkowo byl bezpiecznik walniety...), po ktoryms kolejnym resecie wygladalo, jakby akumulator juz byl slabszy, zaladowalem, ale to nie byl powod… na poczatek mi mowiono, ze sterownik silnika, wiec kupilem na allegro i podmienilem, ale problem nie zniknal. mozliwe, ze nie ma to zwiazku z wymiana pompy, mozliwe, ze ma… auto mialo jakby wczesniej lekkie problemy z zaplonem, ale tez nie jestem o nich przekonany, bo jednak zawsze odpalalo, ale jakby niekiedy za dlugo krecilo...