08 Kwi 2013, 08:23
Ostatnio umyłem i miałem okazję pojeździć autkiem mojej teściowej mianowicie Toyotą Cariną E 1.6 z LPG .... Po umyciu ukazał mi się obraz nędzy i rozpaczy nie wiem czy jest na niej jakiś element który by ruda nie wcinała ... Autko Teściowa posiada od 1995 roku czyli od nowości, nigdy nie miała żadnej stłuczki czy wypadku... Obecny przebieg to prawie 300 tys km ... Nie tak dawno wymieniane sprzęgło, kompletny rozrząd, pompa wody, maglownica, olej i płyny... Z autem nigdy problemu nie było ... Silnik chodzi miodzio .... Do zrobienia jest dosłownie cała blacharka... żadne drzwi się nawet nie uchowały bez rdzy, o progach, błotnikach nie wspomnę ... Całe tylne zawieszenie do wymiany z przodu też coś zaczyna pukać... Opon zero ... Z wyposażenia to Toyka posiada wspomaganie i centralny zamek... I teraz pytanie czy opłacało by się to robić czy pchnąć dalej?? Tylko problem pojawia się teraz taki że znając życie nikt nie da za nią więcej jak 3 tysie a co za te 3 tysie kupić ?? Co byście radzili zrobić ??
JEST:
- Renault Scenic II ph2 1.6 16V LPG 115KM 2008r
- Fiat Panda 1.2 8V LPG 60KM 2003r
- Ford Galaxy 1.9 TDI 115KM 2000r
- ZIPP VZ-2 125cm3 2015r