Toyota RAV4 czy VOLVO XC40

14 Sie 2021, 16:30

Dzień dobry,

razem z narzeczonym zastanawiamy się nad zakupem samochodu. To będzie nasz pierwszy wspólny, droższy samochód, który chcemy zakupić z myślą o użytkowaniu przez długi czas. Mieszkamy pod Warszawą, w miejscowości, w której praktycznie nie funkcjonuje transport miejski, a więc samochód będzie dość intensywnie użytkowany. Przebieg może nie w okolicach 30 tys. rocznie, ale około 20 tys będzie.

Bierzemy pod uwagę dwa modele - Toyotę Rav 4 oraz Volvo XC40. Zależy nam na czymś porządnym, samochodzie, który nie będzie potrzebował serwisu po przejechaniu 15 tys:) Mniej liczą się dla nas gadżety, technologie etc. a bardziej komfort jazdy, bezpieczeństwo i bezawaryjność właśnie, dlatego stanęło na tych dwóch markach i modelach.

Jesteśmy trochę laikami w temacie samochodów wobec czego byłabym bardzo wdzięczna za opinie / podzielenie się własnymi doświadczeniami z tymi modelami. RAV 4 na forach ma zdecydowanie gorsze opinie niż XC40, ale dodatkowe informacje zawsze się przydadzą.

Dodatkowo, jeśli ktoś korzystał z kredytu w Toyota Bank, bądź Volvo też przyjmę każdą opinię w tym temacie. Nie, czy brać kredyt czy nie, za takie opinie dziękuję :) Bardziej czy nie mieli Państwo późniejszych problemów np. z odsprzedażą samochodu dealerowi w przypadku raty balonowej, czy w ogóle nie występowały jakiekolwiek problemy, albo na co uważać podpisując umowę.

Z góry dziękuję za wszystkie opinie i sugestię :)
natalia92
Nowicjusz
 
Posty: 3

14 Sie 2021, 17:00

Rozumiem, że piszesz o nowym aucie z salonu :?:
Rata balonowa :?: Teraz to chyba najem terminowy oferuje coś podobnego, a to niestety jeden z droższych sposobów na finansowanie auta.
Serwis po 15-20 tys km to norma :mrgreen:
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3755
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

14 Sie 2021, 17:25

Tak, wiem, że 15-20 tys. to standard tylko serwis serwisowi nierówny. Czym innym jest serwis wynikający z amortyzacji, a czym innym wymiana czegoś za kilka dobrych tysięcy :) Chociaż tutaj wiem, że auta z salonu mają gwarancję.

Co do używek/ salon - tutaj właśnie trwają jeszcze u nas dyskusje wewnętrzne, bo wiadomo, że auta z salonu dużo tracą, ale z drugiej strony zależy nam na czymś porządnym na długo, a kupując auto używane, np. 5 letnie to ono przy spłacie 5-letniego kredytu będzie miało już 11 lat i to nas trochę powstrzymuje.

Rata balonowa - ten sposób finansowania jest dla nas najbardziej przekonywujący, bo dla zachowania płynności finansowej wolimy spłacać mniejszą ratę i później np. zdecydować się na wkup, bądź odsprzedaż dealerowi, z tego co wiem Toyota oferuje taki model.

Najem wygląda dla nas trochę gorzej - może i tam też jest możliwość wykupu, ale obawiam się, że przy zwrocie samochodu dealer zrobi wszystko żeby obciążyć nas dodatkowymi kosztami - a tu jakieś zarysowanie, którego nie powinno być, tutaj coś etc. Nie po to chcę kupić auto, aby się stresować każdą rzeczą, często też nie powstałą z mojej winy - co jeśli ktoś na parkingu np. nam coś zrobi, zarysuje, uderzy etc. :) Wiem po to jest ubezpieczenie, ale życie płata figle ;) Przy kredycie jednak się jest właścicielem wpisanym w dowód rejestracyjny, nawet jeśli ubezpieczenie jest z cesją na bank.

Jeśli jednak moje rozumowanie jest mylne, to będę wdzięczna za wyprowadzenie mnie z błędu. Dla nas po prostu liczy się kwota raty - zarabiamy w miarę przyzwoicie, więc zdolność mamy, po prostu jesteśmy z tych przezornych i nie chcemy, żeby rata wynosiła więcej niż 10% naszych dochodów. Nawet jeśli finalnie takie finansowanie na koniec okazuje się być droższe. Wolę dopłacić 20tys. na kosztach, ale mieć niską ratę, niż wpłacić od razu dużą część swoich oszczędności w samochód i później stresować się, że mam zamrożone pieniądze gdyby wydarzyła się jakaś sytuacja losowa, bywa różnie ;)
natalia92
Nowicjusz
 
Posty: 3

14 Sie 2021, 17:47

natalia92 napisał(a):Co do używek/ salon - tutaj właśnie trwają jeszcze u nas dyskusje wewnętrzne, bo wiadomo, że auta z salonu dużo tracą, ale z drugiej strony zależy nam na czymś porządnym na długo, a kupując auto używane, np. 5 letnie to ono przy spłacie 5-letniego kredytu będzie miało już 11 lat i to nas trochę powstrzymuje.

Duża utrata wartości nowych aut to mit. Ja sprzedaję swoje poleasingowe auta sam(nie zostawiam w rozliczeniu-nie opłaca się). Przeważnie biorę 20% więcej, niż oferta salonu. Jeszcze nie sprzedawałem auta dłużej niż tydzień- auta 4-5 lat 100tys km, pierwszy właściciel, salon pl i zawsze brał pierwszy oglądający :mrgreen: Ostatnio sprzedałem Lancera i Vitarkę za 64% ceny zakupu- więc utrata połowy wartości po 3 latach to bujda na resorach.

natalia92 napisał(a):Wolę dopłacić 20tys. na kosztach, ale mieć niską ratę, niż wpłacić od razu dużą część swoich oszczędności w samochód i później stresować się, że mam zamrożone pieniądze gdyby wydarzyła się jakaś sytuacja losowa, bywa różnie

To się chwali, poduszka finansowa to ważna rzecz.
Ale może zdecydujcie się na tańsze auto
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3755
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

14 Sie 2021, 18:39

Bardzo dziękuję za pomoc :) Ta Kia wygląda bardzo fajnie, ewentualnie w takiej cenie to jeszcze Peugeot 2008 wygląda dobrze, ma Pan może jakieś opinie o tych markach? Będę wdzięczna za sugestie, bo na razie to co widzę to wygląd, a w aucie to jednak nie wszystko :)
natalia92
Nowicjusz
 
Posty: 3

14 Sie 2021, 19:02

Peugeot to o klasę mniejsze auto, mniej przestronne i z mniejszym bagażnikiem, jest też dużo nowocześniejszym autem(czytaj-ma co się psuć :lol: ) Kia to proste auto z wolnossącym benzyniakiem, jest dosyć tanie, bo za chwilę wchodzi następna generacja. Sportage jest też dobrze wyciszonym i komfortowym autem- brałem go pod uwagę 2 lata temu, ale sentyment do Mitsubishi zwyciężył :mrgreen:
Peugeot będzie lepiej jeździł-silnik z turbodoładowaniem, ale tylko 3 cylindry i na wolnych obrotach to czuć.
Jeżeli ma to być auto na lata, to Kia jest lepszym wyborem.
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3755
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna