Trudny wybór w zakupie auta. Nissan Almera n16, Mazda 323...

26 Wrz 2012, 19:07

Witam wszystkich użytkowników. W związku z tym, że jestem nowy z góry przepraszam za moje niedoświadczenie i proszę o zrozumienie jeżeli taki temat już się pojawił

. Mam ogromny dylemat co do wyboru kupna mojego pierwszego samochodu na kilka następnych lat. Dysponuję kwotą do 10k. Rozglądam się za autem tanim w eksploatacji, oszczędnym i nieawaryjnym w miarę możliwości. Moc samochodu jaka mnie interesuje to przedział 90-130 PS. Silnik benzynowy lub benzyna + gaz (biorąc benzynę gaz mogę zawsze założyć). Chciałbym też, aby samochód miał w miarę trwałą blachę i szybko nie rdzewiał. Obstawiam przy wyborze między Nissanem Almerą, Mazdą 323 a Oplem Astrą II. Dwa pierwsze podobno rdzewieją (jak to Japończyki nie mają ocynku). Astra natomiast ma wadliwe silniki 16v, w których trzeba wymieniać rozrząd co 60kkm wg. zaleceń producenta, ale ma ocynk. Almery mają rozrząd na łańcuchu więc teoretycznie rozrząd jest dożywotni. Stoję przed poważnym problemem dla mnie

. Bardzo proszę pomóżcie. Pozdrawiam.

27 Wrz 2012, 00:47

Przede wszystkim auta nie wybierałbym ze względu na rozrząd. Jesli kupisz auto na pasku a nie na łańcuchu,to wymienisz po kupnie i będziesz miał spokój. A jak przejedziesz 60 tys,to znowu wymienisz (Astra ok.600zł). Zawsze możesz szukać Astry II (G) z silnikiem 1,6 8v-75KM. Do niezniszczalny silnik o bezkolizyjnym rozrządzie,czyli jak się zerwie pasek to zakładasz nowy bez remontu silnika i jesziesz dalej. Poza tym oplowskie silniki z głowicą 16v lubią brać olej,a ten jest ośmiozaworowy a nie 16... Z resztą branie oleju przez 16v jest zależne od tego na jaki sie egzemplarz trafi. Czy te silniki mozna nazwac przez to wadliwymi? Jak dla mnie to ich urok a nie wada.Problemem może być znalezienie egzemplarza w dobrym stanie...

Prędzej znajdziesz Focusa w lepszym stanie niz Astrę.

27 Wrz 2012, 07:35

Artur dzięki za podpowiedź. Astra 1,6 8v 75 KM to straszny muł będzie

. Porównując masę i 2 osoby w środku wyprzedzanie tirów na trasie 500km cztery razy do roku nie będzie zbyt miłym doświadczeniem. 90% czasu poruszałbym się w dużym mieście, ale jednak przydałby się kop w postaci ok. 100-115KM. Focusy podobno lubi żreć rdza, a chciałem pojeździć kilka lat takim samochodem

Może coś takiego: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

[link do oferty na Allegro wygasł]

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

27 Wrz 2012, 09:18

Focusy za 7-8tys.zł ciekawe na jakim poziomie rdza tam jest

i wogóle Ford z gazem to bardzo kiepski pomysł.

Ja od siebie polecam coś co sam miałem i złego słowa powiedzieć nie mogłem.
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

27 Wrz 2012, 12:49

Tak na marginesie... jakie auto za normalną kasę ma nie gnijące nadwozie..?
FIAT.

Znajdź nie bite,a zgnite Seicento albo CC... Idąc dale tym tropem,można zacząć myślec jednak nad Fiatem,gdyż silniki serii FIRE maja bezkolizyjny rozrząd,a jeśli chodzi o moc to na pewno nie są mułowate.

Wszystko zależy czy kierujesz się stereotypami. Ja bym wolał Fiata z polskiego salonu,niż renomowaną markę w starym roczniku i po reanimacji przy sprowadzeniu. Chociaż nie musi być tak zawsze.

27 Wrz 2012, 16:58

Focus jednak odpadł. Teraz zastanawiam się nad almerą, mazdą 323, albo astrą g 1.6. Nie będę pakował gazu do samochodu bo przebieg roczny nie wyniesie mnie więcej niż 6000 km. Więc dalej nie podjąłem decyzji

Trudny wybór w zakupie auta. Nissan Almera n16, Mazda 323...

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum