REKLAMA
Cześć!
Mam prawo jazdy od około trzech lat, przez ten czas poruszałem się Toyotą Yaris I z 1999 r, jednak nie jest to już najmłodszy samochód, to i owo się sypie, a naprawy przestały być już opłacalne, czas kupić coś nowego.
Na samochód chcę przeznaczyć w sumie około 30 tys, z czego około 5 tysięcy chciałbym zachować na początkowy wkład - rozrządy, oleje, opony, etc.
Jeżdżę około 40 km dziennie - na uczelnię i z powrotem, do tego dochodzą jeszcze częste weekendowe wyjazdy + wakacje, średnio będzie około 20 tysięcy rocznie.
Po jeździe małą Yariską, chciałbym teraz spróbować czegoś większego - rozglądam się za jakimś kompaktowym sedanem.
Moim pierwszym typem jest Chevrolet Cruze (Sedan).
Zdaję sobie sprawę, że REALNY przebieg kupowanego przeze mnie egzemplarza najpewniej będzie oscylował około 300 tysięcy, boję się więc zakupu silnika z instalacją gazową - wolałbym raczej kupić benzynkę 1.8. a później ewentualnie, zależnie od spalania, załatwić LPG we własnym zakresie.
Nie są dla mnie ważne osiągi, więc mogę nawet skusić się na silnik 1.6 (warto?)
Wiem, że Chevrolet wykorzystuje w swoich modelach silniki Opla o dość sporej trwałości, ale jak to jest z ogólną trwałością tego samochodu?
Tata odradza mi zakup Chevroleta z powodu okropnego wykonania, jednak naprawdę nie mam co do tego dużych wymagań.
Zaproponował mi zamiast tego zakup Audi A4 B7, nie wydaje mi się to jednak dobrym pomysłem - te samochody mają zapewne przebiegi rzędu 500 - 600 tys, a awaria turbiny bądź dwumasy może porządnie zrujnować finansowo.
Uważacie, że Chevrolet to dobry wybór w takim budżecie, czy może jednak lepiej Audi?
Dodam, że chciałbym poruszać się tym samochodem przez mniej więcej 5 lat.