Witam,
Może problem nie jest jakiś dziwny, jednak mnie zastanawia.
Zacznę od początku.
Opel Tigra 1.6
Kiedyś,dawno temu puknąłem w krawężnik gdy ratowałem życie (oraz lampy) przed pieskiem (Bernardyn) i skrzywiłem felgę. Zmieniłem na zapasowe i oddałem felgę do prostowania. Jeździłem bez najmniejszych problemów. Odesłano mi felgę, a ja po dłuższym czasie postanowiłem w wolnej chwili, wymienić opony na zimowe z wyprostowaną felgą (nie zabijajcie zrobiłem to 3 tygodnie temu). Po zmianie opon okazało się że auto dostaje wibracji i to strasznych, (pomijam fakt że dziwnym trafem po przejechaniu tak 100 km przednia szyba od strony "prostowanej" felgi pękła) Pojechałem zatem do innego wulkanizatora i poprosiłem o sprawdzenie felgi która była "prostowana" - nic nie zrobili
![Shocked :shock:]()
ok założyłem na nowo felgę zapasową. Jadę a autem nadal trzęsie :/ No więc pędem do miejsca gdzie zmieniali opony, poprosiłem o sprawdzenie wyważenia kół i na każdym z nich niewyważenie sięgało zakresu 16-34 gramy :/ Stałem nad nimi i patrzyłem na ręce, wyważyli wszystkie na 0:0. Ok jadę więc i co się dzieje. W pewnym momencie usłyszałem jakbym coś ciągnął, zatrzymałem się oglądam auto nic się nie dzieje, za koła nie ma luzów. Ruszyłem i słyszę, łożysko z tyłu... ok choć już mnie wnerw bierze. Dojechałem do Warszawy naciskam na hamulec słyszę tarcie od strony pasażera ... no comments. Dobra więc wiem już z tyłu klocki oraz łożysko. Dzień później ruszam i o mało nie zatrzymałem się i nie spaliłem auta. Trzęsie kierownicą, do 80 nic nie czuć, ale w zakresie 80-100 kierownicą szarpie, auta nie rzuca jedzie prosto a kierownica lata. Czuć wibracje w trakcie jazdy. Ale dziwnym trafem podczas jazdy powyżej 100 - tak od 110 kierownicą nie rzuca a auto tylko delikatnie wibruje. Mam sentyment do tego auta i proszę Was poradźcie co może wymagać wymiany przy takich objawach.
Pozdrawiam
DeneX
Mainstream pełen jest podniety gdy mikrofon trzymam Oto wybuch LittleBoya na membranach Hiroshima