Trzymanie gazu podczas zmiany biegu na wyższy

19 Gru 2019, 11:18

Dzień dobry

Prawo jazdy mam od niedawna. Na kursie na to nie zwróciłem uwagi. Ojciec uczył mnie żeby podczas zmiany biegu na wyższy np: z 2 na 3, nie puszczać gazu i cały czas trzymać lekko wciśnięty pedał żeby nie było szarpnięcia przy zmianie biegu i żeby trzymać obroty. Teoretycznie się to sprawdza bo samochód płynnie zmienia biegi i nie czuć szarpań. Czy to jest dobra technika, nie zniszczy skrzyni biegów ani nie uszkodzi silnika?
luki163
Obserwowany
 
Posty: 2

19 Gru 2019, 13:09

luki163 napisał(a):nie puszczać gazu i cały czas trzymać lekko wciśnięty pedał żeby nie było szarpnięcia przy zmianie biegu i żeby trzymać obroty
Hm… nigdy nie stosowałem takiej techniki i nie miałem problemu z szarpnięciami. Kwestia wyczucia sprzęgła i gazu. Przy zmianie biegu powinno się odjąć nogę z gazu. O ile w twojej ocenie to co opisujesz może to pozytywnie wpływa na szybkość zmiany biegu na kolejne wyższe przełożenia, o tyle naraża sprzęgło i elementy przeniesienia napędu na przedwczesne zużycie i uszkodzenie. Dlatego trzymanie nogi na gazie podczas zmiany biegu jest nie wskazane.

Prawidłowo powinno wyglądać to tak że odpuszczasz gaz w momencie zmiany biegu i zaczynasz go dodawać minimalnie przed zasprzęgleniem po zmianie przełożenia.

Zobacz sobie też ten temat na forum zle-nawyki-a-podzespoly-vt30382.htm

Po zmianie biegu na wyższy powinno dodać się mniej gazu, a przy redukcji odwrotnie. Spróbuj sobie potestować przy np. 50km/h wrzucanie z 3 na 4 i odwrotnie. Tu już różnica w obrotach powinna być odczuwalna.
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

19 Gru 2019, 14:25

Tak mi ojciec mówił żebym trzymał lekko gaz wciśnięty przy zmianie biegu wtedy obroty nie spadają i samochód płynnie zmienia biegi, nie czuć tego przejścia nawet.

Domyślam się że za wolno zmieniam biegi dlatego obroty w tym czasie spadają i czuje szarpnięcie przy ponownym wciśnięciu gazu. Stosując się do tego co on mi powiedział to nie występuje nawet przy wyższej prędkości.

Głównie mi chodzi o to czy taka technika ma zły wpływ na samochód. Jak tak czytam w internecie i to co mi podesłałeś to chyba lepiej się tego wyzbyć.
luki163
Obserwowany
 
Posty: 2

21 Gru 2019, 13:51

Jak pisał kolega - podczas zmiany biegu puszcza się gaz jednocześnie wciskając sprzęgło. Po zmianie biegu puszcza się sprzęgło jednocześnie dodając gazu. Trzymanie gazu podczas zmiany biegu jest bezsensowne i może powodować szybsze zużycie sprzęgła, bo to jest tak, jakby jechać na półsprzęgle. A to nie jest dobre.
A co do szkoły jazdy - nie wiem dlaczego, ale niektóre szkoły jazdy uczą nagminnie kursantów, że podczas stania przed światłami, należy stać z włączonym biegiem i włączonym sprzęgłem....Z górki również należy jechać z włączonym biegiem i wciśniętym sprzęgłem...Nie wiem, czy ktoś prowadzi jakąkolwiek kontrolę nad instruktorami, ale powinno oni za takie nauki wylecieć z zawodu, bo nie mają pojęcia o samochodach.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

22 Gru 2019, 23:59

MotoAlbercik napisał(a):Z górki również należy jechać z włączonym biegiem i wciśniętym sprzęgłem...
Tego jeszcze nie słyszałem ale sprecyzuję że bezpieczne zjeżdżanie z góry odbywa się tylko na biegu i sprzęgło powinno być puszczone ponieważ wtedy mamy największą kontrolę nad samochodem. Jak musimy zmienić bieg na niższy lub wyższy to robimy to w miarę sprawnie. Dodam jeszcze że przy zjeździe z góry hamujemy silnikiem plus hamulec nożny, a sprzęgło wciskamy już w ostatniej fazie przed zatrzymaniem.

Podsumowując nie należy jeździć na luzie czy z wciśniętym sprzęgłem.

luki163 napisał(a):Jak tak czytam w internecie i to co mi podesłałeś to chyba lepiej się tego wyzbyć
Lepiej naucz się od razu prawidłowych nawyków bo to chyba jest najlepsze wyjście z opisanej sytuacji.
Cichy77
Forumowicz VIP
 
Posty: 5225
Zdjęcia: 62
Auto: Mam, często zmieniam!

23 Gru 2019, 10:55

A ja dodam, że zjeżdżając z górki na włączonym biegu i z puszczonym gazem spalanie wynosi zero :) Czyli oszczędzamy paliwo.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czy serwisowanie w ASO się opłaca?
    Wielu kierowców staje przed dylematem, czy warto płacić więcej za usługi w Autoryzowanej Stacji Obsługi, czy może lepiej zaoszczędzić, wybierając tańszy warsztat niezależny. Analiza wspomnianych ofert przynosi zaskakujące ...
    Kierowco, nie bądź drogowym recydywistą
    Ryzykowne zachowania użytkowników dróg mają negatywny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego i powodują wypadki ze skutkiem śmiertelnym. Jednak wciąż się zdarzają, często świadomie popełniane wielokrotnie. ...

23 Gru 2019, 23:04

Trzymając gaz przy zmianie biegów możesz uszkadzać sprzęgło. Skoro od niedawna masz prawko to musisz więcej jeździć. Nabierzesz wprawy z każdym kilometrem. Co do wypowiedzi na temat trzymania wciśniętego sprzęgła przed skrzyżowaniem - to poprawna technika - cały czas masz kontrolę nad samochodem. W razie zagrożenia możesz zareagować od razu no ruszyć. Tak samo jazdy z górki na luzie - chyba największa głupota jaką można zrobić. Na luzie nie mamy żadnej kierowalności autem. Dołóżmy lekki zakręt, śliską nawierzchnię i mamy rów gwarantowany. Nie róbcie koledze wody z mózgu. Na kursie uczą całkiem rozsądnych rzeczy. Nie nauczą może jak się zachować podczas poślizgu czy jak hamować silnikiem, za to nauczą jeździć bezpiecznie.
Dyziek
Nowicjusz
 
Posty: 32

24 Gru 2019, 09:54

Dyziek napisał(a):Na kursie uczą całkiem rozsądnych rzeczy.
a to Ciekawe..... Możesz doprecyzować? Tylko że szczegółami poprosimy
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16738
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

25 Gru 2019, 11:46

Robiłem prawko już jakiś czas temu, bo 12 lat minęło. Trafiłem na bardzo fajnego instruktora w własną małą szkołą jazdy.
Facet nauczył mnie bezpiecznie jeździć, co prawda wcześniej jeździłem ciągnikami i samochodem po gospodarstwie.
Niemniej jednak instruktor wytłumaczył mi jak i po co hamować silnikiem, dlaczego nie hamować w dziurach w asfalcie, jak sprawnie wyprzedzać inne auta, jak zachowywać się w dalszej trasie itp itd. Kupa ważnych wskazówek, które pomogły mi łatwiej wjechać na drogi publiczne.
Dyziek
Nowicjusz
 
Posty: 32

25 Gru 2019, 15:36

Przez 12 lat wiele się zmieniło więc Twoja opinia jest nieaktualna....
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16738
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

25 Gru 2019, 17:31

Przecież po wciśnięciu sprzęgła, nie puszczając gazu, wzrastają nam dosyć gwałtownie obroty.
Ja to robię tak. Jednocześnie wciskam sprzęgło i puszczam gaz, po zmianie biegu jednocześnie wciskam gaz i puszczam sprzegło. Oczywiście nie jestem robotem i te "jednocześnie" ma swoją tolerancję :mrgreen:
Kao mnie na kursie nauczyli nieufności :mrgreen:
Zamiast pojęcia ograniczonego zaufania był kompletny brak zaufania.
Ulubione powiedzenie instruktora to-"Jeździj tak, jakby wszyscy chcieli Cię zabić :lol:
Oprócz aut w stopce, wiem co nieco jeszcze na temat Pandy III, Lancera IX, Vitary 1,6 i Outlandera 2.0
yeti65
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3806
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Pieniężno
Prawo jazdy: 29 11 1984
Przebieg/rok: 30tys. km
Auto: Duster , Tucson 2.0D 4x4
Silnik: 1.0 100KM 2.0D 112KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: SUV
Skrzynia biegów: Manualna

25 Gru 2019, 17:49

Ja ogólnie jeździć nauczyłem się sam, dziadek mnie wsadzał już za kierownicę jak miałem 10 lat, swoje pierwsze auto miałem w wieku 15 lat, wypadek poważniejszy w wieku 16 i to już dało poważna lekcje ale ogólnie prawko zdawałem już 3 razy ostatni raz chyba 4 lata temu i idzie to w złą stronę, uczone jest jak zdać prawko a nie jak jeździć bezpiecznie no ale jakby uczyli jak jeździć bezpiecznie to prawko mało kto by zdał.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16738
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

26 Gru 2019, 09:29

Kao napisał(a):wypadek poważniejszy w wieku 16 i to już dało poważna lekcje ale ogólnie prawko zdawałem już 3 razy ostatni raz chyba 4 lata temu


Wybacz, może się narażę ale brzmi to troszkę patologicznie. Wg mnie jesteś typem cwaniaka, który poszedł na egzamin myśląc że wszystko umie i wie. Egzamin świetnie pokazał, że praktyka u dziadka i jazda swoim samochodem nie zawsze daje pozytywne efekty. Zupełnie się nie dziwię że tyle razy zdawałeś te prawko, często tak bywa że egzaminatorzy oblewają takich aroganckich typków. Szkoła jazdy, do której ja uczęszczałem prosperuje nadal i jestem przekonany, że jakość ich szkoleń nie pogorszyła się. Jeśli myślisz, że instruktor ma Cię nauczyć driftu, palenia gumy zardzewiałą beemką i nawrotki na wsteku to się grubo mylisz. Szkoła jazdy jest od tego, żeby Cię nauczyć jeździć BEZPIECZNIE.
Dyziek
Nowicjusz
 
Posty: 32

26 Gru 2019, 12:05

Nie narażasz się mam gdzieś Twoja opinie na mój temat a źle zrozumiałes to co napisałem, egzamin pierwszy zdałem wzorowo za pierwszym razem.....
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16738
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

27 Gru 2019, 16:37

Dyziek napisał(a):Co do wypowiedzi na temat trzymania wciśniętego sprzęgła przed skrzyżowaniem - to poprawna technika - cały czas masz kontrolę nad samochodem. W razie zagrożenia możesz zareagować od razu no ruszyć.

A co ze sprzęgłem? A co jak ktoś nam dowali z tyłu? Jaki jest problem w tym, żeby na skrzyżowaniu przed światłami włączyć luz, puścić sprzęgło i zaciągnąć ręczny? Dlaczego powinno się stać na wciśniętym hamulcu i świecić temu z tyłu stopami po oczach :?: A jak ktoś ma jeszcze reflektory ledowe, to jak puści stop, to przez kilka chwil mało ci widać przed sobą....Dlaczego tego stopu nie puścić i nie świecić po oczach?
Oczywiście nie dotyczy to ASB. Bo tu już nie ma wyjścia.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000