REKLAMA
Witam, otóż tej zimy jechałem sobie swoim Audi A3 1.9tdi 110km, po kilku kilometrach samochód zgasł na skrzyżowaniu. Zdjąłem obudowę silnika i zauważyłem, że przez wężyk od filtra przepływa bardzo mało paliwa zmieszanego z powietrzem. Moja konkluzja nasuwa się sama- filtr paliwa albo nie przepuszcza paliwa, ( dodam, że zalanie go ropą, odpowietrzeniu poprzeez poluzowanie wtrysków skutkuję odpaleniem silnika i możliwością przejechania kilkuset metrów. Moje podejrzenia padają na zamarzniętą wodę w układzie paliwowym ( filtrze paliwa, przewodach), a może auto jest źle odpowietrzone? zbytnio się na tym nie znam.
Dodam jeszcze, że około tydzień temu przy -20 auto jakos odpalilo, przejechalem kilkanaście kilometrów i auto zrobiło mi ten sam psikus, pomogło odpowietrzenie, i nie wiem jaki to miało wpływ, ale ogrzalem filtr i przewody farelką, teraz jednak nie mam takiej możliwości bo samochód stoi poza domem. Czy myślicie, że zamarznięta woda może być przyczyną problemów?