sanvean23 napisał(a):Turbo to generalnie nic dobrego , większe spalanie , koszty dość spore jak turbina siądzie i trzeba generalnie dbać o nią. Nie piłować na zimnym silniku i po skończonej jeżdzie nie gasić od razu tylko odczekać chwile. A z plusów to dobrze ciągnie od dołu na niskich obrotach.
Generalnie silnik wolnossący jest lepszy bo taki 2.0 150 km wytrzyma więcej niż np 1.4 turbo o tej samej mocy.
Widać że nie masz doświadczenia z turbinkami
Na wstępie powiem tak turbo to dodatkowy obwód który może się zepsuć ale... jest wielkie ale
żaden wolnossący silnik nie da tyle frajdy z jazdy co turbo chyba że to będzie fajne V8
To że się psują turbiny jest następnym mitem tworzonym przez dieslowców i właścieli kiepskich marek. Używam bardzo dużo aut uturbionych i jeżeli się dba o nie czyli używa odpowiednich oliwek, rozgrzewa, studzi to nie ma problemu.
Dla przykładu colt czt jak go sprzedawałem miał oryginalną turbinę i to w idealnym stanie przebieg 130tyś.km. i seryjnie dmuchała około 0,8b a u mnie 1,45b.... No i teraz niech ktoś porówna jazdę takim autkiem do wolnossaka a do tego nie zapomnijmy że autko w mieście paliło około 8-9l pb normalnej jazdy.
Daro255 napisał(a): Moim ideałem byłaby toyota accura/lexus is200 2.0 T ale niestety nie znalazlem żadnego egzemplarza z kierownica po lewej.
Mylisz kolego fuckty
acura to hanka a lex is był sprzedawany jako tojka alteza ale też n/a tylko 2,0 beams i z kierą RHD.
IS nigdy nie miał T chociaż sam silnik wywodzi się od motorku z T ale 100lat wcześniej
Natomiast do 1gfe (ISek) montowany był seryjnie kompresor bemani na ch albo tte na eu... fajna opcja dobrze jedzie, dużo więcej nie pali i ma manual. Wady ciężko chwycić chociaż jak sie uprzesz można coś pomyśleć
Co do IS300 automat muli autko ale jak się w jeździsz to będziesz happy no i do tego ma namiastkę tiptronica czyli będziesz Kubica i zajmiesz się zmianą biegów przy kierownicy.
Wklejałem link do fajnego IS300 jak masz kaskę to lepiej dogaduj temat bo te auta jak są w dobrym stanie to nie czekają na chętnego