Van/kompakt do 25/30 tysięcy w benzynie

24 Sty 2025, 17:36

Witam

Od jakiegoś czasu szukam autka do miasta (90%) + czasami trasa.
Rodzina 2+2.
Roczne przebiegi okolo 12-15 tys.
Generalnie głównie dojazdy do przedszkoli po drodze do pracy.
A więc trasa ma całe 4km z przystankiem w połowie.
Biorąc pod uwage powyższe, szukam tylko i wyłącznie benzyny.
Obecnie jeżdżę 307 SW 1.6 HDI HX (najprostszy możliwy chyba diesel), a już drugi raz regenerować muszę turbo, mimo iż o auto dbamy, na zasadzie jazdy po chwili, odczekaniu przed wyłączeniem silnika. Dodatkowo leje się spod wtrysków, pokrywa zaworów, odma.
Nieważne, nie o tym :)

Co mam na celowniku, tu może być lekki zgrzyt ale postaram się to uzasadnić.

-Scenic III/GS III 1.6 k4m
-Megane 3 grandtour z tym samym silnikiem
-C-max/Grand c-max 1.6 105km

To z tych ''większych'' aut.

Jednak ciężko w tym budżecie znaleźć auto 2013 + to wziąłem pod uwagę:

-Megane 3 ale w kompakcie
-focus mk3
-ceed I/II
-Civic UFO

Wszystko w benzynie, bez turbo.

Zgrzyt jak widzicie polega na mocnym rozstrzale miedzy gabarytami.

Pytania jakie do Was mam to głównie jakie macie zdanie o w/w modelach z naciskiem na Renault i Forda bo czuje, że raczej skończy się na którymś z tych aut.
Czytałem, że w/w silniki w tych autach a przede wszystkim w vanach/kombi to muły do potęgi i będą palić równie dużo jak dużo brakuje im do bycia autem żwawym. Wiadomo, fajnie jakby można było w drodze depnąć i wyprzedzić spokojnie tira przede mną w trasie ale raczej zależy mi na niskich kosztach serwisowania, względnym komforcie, niezłym wykończeniu wnętrza.
Jeśli spalanie faktycznie będzie nie do zaakceptowania rozważę instalacje LPG (tu chyba lepszy bedzie k4m?)

Będę wdzięczny za każda konstruktywną uwagę i pomoc w wyborze kolejnego wozidła z punktu A do B, bo tym w zasadzie auto dla mnie jest.

Dzięki, pozdrawiam forumowiczów.
benshot
Nowicjusz
 
Posty: 6

24 Sty 2025, 19:12

benshot napisał(a):Jednak ciężko w tym budżecie znaleźć auto 2013 + to wziąłem pod uwagę


A jakie ma znaczenie czy kupisz 12 letni czy np. 14 letni samochód?

benshot napisał(a):a już drugi raz regenerować muszę turbo, mimo iż o auto dbamy, na zasadzie jazdy po chwili, odczekaniu przed wyłączeniem silnika.


Regeneracja turbo to temat rzeka, w gruzach ok ale kiedy masz auto jakim masz zamiar pojeździć to tylko nowe.

benshot napisał(a):Czytałem, że w/w silniki w tych autach a przede wszystkim w vanach/kombi to muły do potęgi i będą palić równie dużo jak dużo brakuje im do bycia autem żwawym.


Sam wybierasz silnik, wybierzesz zamulacza to będziesz "spokojnie" jeździł.

Osobiście wybierałbym raczej spomiędzy:
- toyota verso 1.6/1.8
- zafira 1.4T/1.8
- chevrolet orlando 1.4T/1.8
franccc
Stały forumowicz
 
Posty: 2745
Przebieg/rok: >50tys. km

24 Sty 2025, 19:33

Ma znaczenie takie, że za kat kilka sprzedając samochód, będę sprzedawał 15 lub 18 letni.

Dzięki za wymienię propozycje, brałem je pod uwagę jak najbardziej.

Toyotę odrzuciłem że względu na podobno skłonności do rdzewienia, jak to japoniec, choć domyślam się że Ford stoi niewiele lepiej, części eksploatacyjne droższe niż fordy czy renault i kiepski wyposażenie w tym budżecie.

Opel, turbo odpada + kiepskie opinie m32.

Orlando byłem najbliżej jeśli chodzi o zakup ale tam zraziłem się trochę dostępnością części z którymi bywa różnie.
benshot
Nowicjusz
 
Posty: 6

24 Sty 2025, 21:44

franccc napisał(a):Regeneracja turbo to temat rzeka, w gruzach ok ale kiedy masz auto jakim masz zamiar pojeździć to tylko nowe.

benshot napisał(a):już drugi raz regenerować muszę turbo, mimo iż o auto dbamy, na zasadzie jazdy po chwili, odczekaniu przed wyłączeniem silnika. Dodatkowo leje się spod wtrysków, pokrywa zaworów, odma.
to jest po prostu eksploatowanie diesla (czy ogólnie silnika spalinowego), na bardzo krótkich dystansach
benshot napisał(a):Opel, turbo odpada + kiepskie opinie m32.
nie podchodź do teego w taki sposób, bo jeśli zaczniemy obrzucać się wadami Twoich propozycji, to Renault wciąż ma problemy z dziwnymi awariami elektromechanicznymi, Fordy rdzewieją, UFO to twarda tandetna decha, a Kia to schodzący klar + coś tam padające w silniku (jakiś wariator faz rozrządu, czy tam łańcuch), także ten :ok:

Na typowo miejską eksploatację, postawiłbym paradoksalnie na takiego kompaktowego vana, bo masz np lepszą widoczność.
francc dał dobre typy, możesz jeszcze rzucić okiem na coś z VAG typu Seat Altea, czy VW Touran, ale nie wiem, czy w wymaganych przez Ciebie rocznikach montowali jeszcze zwykłe 1.6.

A jeśli kwestia tego rocznika jest aż tak ważna, to zawsze jest Dacia Lodgy :naughty:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14197
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

25 Sty 2025, 05:13

Jasne, każde auto cierpi na swoje usterki.
Jestem tego świadomy, wrzucając te propozycje, które wrzuciłem miałem na myśli ograniczenie ich do awarii możliwych do ogarnięcia od ręki nie za miliony.
Z tym rocznikiem też nie chciałbym zostać zrozumiany na opak, to nie tak że auto 2011 jest be bo stare.
Znajdzie się dobra sztuka w tym roczniku to też będzie super. Po prostu budżet pozwala na szukanie 1-2 roczniki wyżej.
W przypadku Megane wpadam już wtedy na polifta, który w moim odczuciu jest o wiele fajniejszy.

Vag trochę poza budżetem.
benshot
Nowicjusz
 
Posty: 6

25 Sty 2025, 09:19

benshot napisał(a):Ma znaczenie takie, że za kat kilka sprzedając samochód, będę sprzedawał 15 lub 18 letni.

I co w związku z tym ?
A dla mnie sam nie wiesz czego chcesz + uprzedzenia które wyrobiło w Tobie badziewne auto i badziewne naprawy.

Jak masz tak dużo uprzedzeń to kup coś bez turbo w najlepszych opcjach serwisowych bez kurczowego trzymania się rocznika.

Prosty przykład. Toyota corolla z 2008r ma silnik bez valvematica i 5b skrzynie. Więc bez podstawowych "wad" które kosztują $$$. Za 18-20k kupisz w idealnym stanie. Rdza pewnie będzie ale nie zaatakuje Cię nagle. No ale teraz napiszesz że jak będziesz sprzedawał auto to będzie miało xx lat albo że Ci kolor nie pasuje albo nie cyncybatora trójfazowego bez którego żaden porządny kierowca nie pojedzie.

Reasumując:

Są auta takie jak Ford Focus 1,6/ corolla 1,6/1,4/1,8 Auris, VW/skoda/seat i silnik 1,6/2,0 8v, Kia/Hyundai/nissan i tak można wymieniać i wymieniać.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 10935
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ubezpieczenie OC i AC samochodu bez tajemnic
    Ubezpieczenie samochodu to jedna z najważniejszych kwestii, o której muszą pamiętać właściciele pojazdów. Zarówno ubezpieczenie OC, jak i AC mają swoje specyficzne role, które pozwalają chronić ...

25 Sty 2025, 10:53

Ok, widzę że jednak zostałem źle zrozumiany albo ja się pokracznie wyraziłem.

Nie mam pier***ca na punkcie rocznika.
Bardziej oparłem się na megance, która po lifcie jest faktycznie odświeżona. Ale to nie jest kluczowe przy zakupie. To tak żeby była jasność.

Co do mojego "ale" przy każdej z Waszych propozycji. Ja sam te auta rozważałem, nie uważam że podaliscie jakieś oderwane od rzeczywistości opcje.
Po prostu czytając opinie użytkowników tych modeli "wyselekcjonowalem" te podane na wstępie.

Nie wiem skąd zarzut, że nie wiem sam czego chce. Wiem czego - auta, które pod 2/3 latach pod chmurką nie zacznie mnie witać bąblami przedkorozyjnymi czy awariami turbiny bo żona zapomniała odczekać po dłuższej trasie i z marszu wyłączyła auto.
Stąd właśnie "muły" z jednymi z prostszych wolnossakow, które akceptuje z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Miałem już w swoim życiu mazde i pieniądze zainwestowane w blacharke, czas na to poświęcony na dobre wyleczył mnie z aut, które są podatne na korozję w większym stopniu niż ich konkurenci.
W związku z tym mając wiedzę jak dobre są japońskie benzyniaki, jak "bezawaryjne" to mimo wszystko wykluczam je z poszukiwań.
Uznacie, że to moja fanaberia - ok.

Czy moglibyśmy skupić się na opcjach podanych przeze mnie?
Czy ktoś w/w przeze mnie auta użytkował/użytkuje w wersji 2+2, w podobnych proporcjach miasto/trasa z tak samo mulowatym silnikiem?

I proszę się nie obrażać, że ignoruje opcję podane przez Was. Po prostu na wcześniejszym etapie je odrzuciłem z w/w powodów.
benshot
Nowicjusz
 
Posty: 6

Wczoraj, 05:20

Toyoty aż tak nie rdzewieją. Hondy nie takie twarde. Natomiast LPG włącza się po rozgrzaniu silnika, więc jeżdżąc na krótkich dystansach połowa jazdy może być na LPG, a połowa na PB. Na trasie oczywiście opłacalność wzrasta. Jeśli LPG, to "w tej epoce" wszystkie silniki toyoty oznaczone jako Valvematic (1.6, 1.8 i 2.0) oraz dual VVTi (niektóre 1.6 i każdy 1.33). Hondy z tych roczników wszystkie dobrze znoszą gaz. Jeśli opel do LPG to tylko 1.4T ma sens. Koreańskie auta 1.4 i 1.6 (większość). Fordy do LPG nie za bardzo. Francuskich nie znam. z grupy VAG mało dynamiczne ale pancerne 1.6 do 2012 r. montowano w Golfach, Leonach, Octaviach. Jeśli więcej mocy to z rynku amerykańskiego silniki 2.5 172KM spotykane w modelach passat i jetta - pancerne MPI, dobre do LPG.
Jeśli auto ma być typu VAN to Toyota Verso (każda gazowalna) albo nieco mniejszy Opel Meriva 1.4T (gazowalne, pakowne).
Kizashi
Nowicjusz
 
Posty: 12