REKLAMA
Witam wszystkich.
Może najpierw nakreślę sytuację. Jechałem przedwczoraj sobie droga szybkiego ruchu, gdy nagle temperatura skoczyła do ogromnych wartości. Nim znalazłem miejsce żeby się zatrzymać wskazówka podskoczyła do ponad 100 stopni. Jak zatrzymałem samochód i otworzyłem maskę to się okazało że urwał się wąż łączący zbiorniczek płynu chłodniczego z parownikiem od instalacji gazowej. No i wiadomo, cały płyn wylał się na silnik i dlatego się trochę zagrzało. Dzisiaj wymieniłem węże, przejechałem się trochę po mieście i wszystko gra, temperatura utrzymuje się na normalnym poziomie, nic nie wskazuje że coś jest nie tak. Jednak od znajomego usłyszałem że jak się silnik zagotuje to bardzo prawdopodobne że poszła też uszczelka pod głowicą. I tutaj pojawia się pytanie, jak sprawdzić czy faktycznie tak się stało? Jakie są tego objawy, co muszę sprawdzić?