25 Cze 2007, 14:15
No niestety mieszkam koło Liverpoolu w Skelmersdale. A jescze jedno w sprawie angielskich mechaników. Jak mi się zepsuł samochód byłem 15 km od domu i nie miałem jak wrócić i przetransportować samochodu. No ale mam "Breakdown Cover", które to mnie chroni w przypadku popsucia sie samochodu - darmowa odholowanie do domu. Koles który przyjechał i prubował coś zobaczyć, powiedział mi, że nalałem benzyne do mojego Diesla. W co absolutnie nie mogłem uwierzyć, żebym popełnił taką gafe, ale jakoś w to mu uwierzyłem. Juz zaprowadziłem samochód do mechanika i powiedziałem mu o tym, że zalałem benzyne i żeby mi przeczyścili układ. Na szczęście stało się to niedawno po tym jak wróciłem do Anglii i tylko 2 razy tankowałem na miejscu odkąd wróciłem. Poszłem tam gdzie tankowałem podałem daty, mniej wiecej godzine. numer karty którą płaciłem i kwote. Powiedzieli mi, że 2 razy Diesel był. Poleciałem szybka taksą na warsztat, żeby jednak nie przeczyszczali tylko gdzie indziej szukali przyczyny, a tam juz samochód stał na warsztacie .... Ale jeszcze nie zaczęłi, więc udało mi się zaoszczędzić 120 funtów. Wogule w tym warsztacie nic mi nie zrobili... bo powiedzieli, ze musze jechac do specjalisty od silników ! Parodia ...