Wszystkie pojazdy od gokartów przez motory do bolidów jezdziły na jednym torze a wiadomo, że jak coś jest do wszystkiego... Do driftu także było nieco za ciasno (skończyło się to zostawieniem zderzaka na torze).
REKLAMA
Rywalizacja sportowa podczas VERVA Street Racing odbyła się dwuetapowo. Podobnie jak podczas prawdziwego Grand Prix, każdy wyścig poprzedzony został rundą kwalifikacyjną. Element współzawodnictwa był uzupełniony o demonstracyjne przejazdy ultra sportowych samochodów szosowych takich jak: Chevrolet Corvette C6 Z06, Dodge Viper GTS Coupe, Ferrari F 430 Scuderia, Lamborghini LP 560 Spider, Lamborghini Superlaggera, Porsche Carrera GT, Stealth B07. Nieprzeciętne możliwości człowieka i maszyny pokazali w przerwach motocyklowi stunterzy, a gumę palili podczas driftowych pokazów Kuba Przygoński i Szymon Ruta z ORLEN Teamu.
Z uwagi na rozległy teren imprezy organizatorzy rozmieścili wzdłuż całej trasy aż 8 dużych telebimów tak, aby każdy mógł na bieżąco śledzić to, co akurat działo się na torze i jego okolicy.
Przed rozpoczęciem rywalizacji na torze odbyło się Pit Party (jedynie dla posiadaczy specjalnych biletów), którzy mieli okazję wejść do zaaranżowanego paddocku i przyjrzeć się z bliska bolidom, samochodom wyścigowym i rajdowym. Strefa Pit Party okazała się najlepszym miejscem dla łowców autografów i kolekcjonerów pamiątkowych zdjęć.
Teren imprezy został wzbogacony m.in. o strefy gastronomiczne, a także strefy zabaw dla dzieci. W przerwach pomiędzy wyścigami i pokazami z głośników rozbrzmiewała muzyka grana przez DJ’a. Swoje siły podczas VERVA Street Racing sprawdzili także polskie gwiazdy kina, sportu oraz muzyki, którzy zmierzyli się w wyścigu gokartów.
Zobacz relację zdjęciową z imprezy...
