REKLAMA
Ta teza którą zaprezentowałem powyżej dotyczy państw o wysokim stopniu motoryzacji, gdzie samochód albo jest podkreśleniem prestiżu i elegancji (w motoryzacji – sedan, w modzie – garnitur), albo też luzu, wygody i uniwersalności (samochód – hatchback, kombi, moda – jeansy). W przypadku państw o niższym stopniu motoryzacyjnego rozwoju, sedany zbudowane na bazie modeli segmentu C, są traktowane nieco inaczej. W tym przypadku wersja kompaktowa często spełnia zarówno walory samochodu użytkowego, jak i prestiżowego (w przeciwieństwie do krajów zamożnych, w gospodarstwie domowym jest zazwyczaj jeden nowy samochód). Stąd też mniejsze sedany cieszą się tam zainteresowaniem.
[Aby pobrać załącznik musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
Największe rynki sprzedaży takich wersji to Turcja, ale także mniej zamożne regiony krajów Morza Śródziemnego (Grecja, Południowe Włochy itd.). Zupełnie natomiast pojazdy takie nie cieszą się popularnością w krajach takich jak Niemcy. Jest to zaakcentowane do tego stopnia, że przykładowo Toyota jeszcze dwa lata temu nie oferowała w Niemczech modelu Corolla, ale w segmencie C miała tylko bardziej uniwersalny model Auris. Jest jednak wyjątek, który od dawna na całym świecie święci sukcesy to Volkswagen Jetta.
Niezrozumiały sukces i jego kolejny rozdział
Jetta, która od 1979 roku znalazła 14 milionów nabywców, jest jednym z najpopularniejszych sedanów na świecie. Tylko w roku 2013 Volkswagen przekazał klientom 925 tysięcy egzemplarzy tego modelu. Jetta należy do najczęściej sprzedawanych Volkswagenów na świecie, a w USA już od dziesięcioleci jest najpopularniejszym autem ze znaczkiem VW.
Nic więc dziwnego, ze swoją premierę nowa Jetta miała podczas targów New York International Auto Show w kwietniu 2014, gdzie pokazano udoskonaloną wersję Jetty na rynek amerykański. Volkswagen Jetta przeznaczona na rynki europejskie, dostępna jest dopiero od jesieni 2014, a ze względu na absurdalne przepisy rejestracji w Polsce dokumentujące rok produkcji, a nie czas rozpoczęcia życia na ulicach, jej prawdziwa oferta rynkowa jest w naszym kraju dopiero od tego roku. Tak wiec prezentowany model jest wersją stosunkowo nową. Warto popatrzeć co zmieniono w tej wersji.
Nowa stylistyka i zoptymalizowana aerodynamika
Dynamiczny przód nadwozia. Volkswagen zmodyfikował stylistykę przedniej i tylnej części Jetty i równocześnie o 10 procent zredukował wielkość współczynnika oporu powietrza. Z przodu prezentowany model wyróżniają: nowa osłona chłodnicy z trzema poprzecznymi listwami, reflektory bi-ksenonowe z funkcją dynamicznego i statycznego doświetlania zakrętów oraz z diodowymi światłami do jazdy dziennej i nowy zderzak. Uwagę zwracają szczególnie reflektory bi-ksenonowe, gdzie z boku i pod modułem ksenonowym, w formie pasa w kształcie litery L, umieszczonych zostało 15 diod świateł do jazdy dziennej, które tworzą charakterystyczny „podpis” Jetty. Między diodowymi światłami do jazdy dziennej a modułem ksenonowym, styliści wbudowali chromowany element, zdobiący reflektory. Dzięki podłużnej osłonie chłodnicy i płaskim reflektorom oraz większemu dolnemu wlotowi powietrza, Jetta sprawia wrażenie szerszej i prezentuje się bardziej ekskluzywnie niż dotychczas. Dodatkowo, wrażenie to podkreślają reflektory przeciwmgielne o nowym kształcie, umieszczone w zewnętrznej części zderzaka.
Agresywny tył nadwozia. Z tyłu nową generację Jetty można rozpoznać po zmienionej pokrywie bagażnika, charakterystycznych tylnych światłach i po zderzaku. Typowy dla stylistyki wszystkich nowych modeli Volkswagena jest poziomy układ linii w tylnej części nadwozia. Pokrywa bagażnika ma dodaną aerodynamiczną krawędź obrysową. Linia zintegrowanego tylnego spojlera sięga z boku aż do błotników i przechodzi w linię, która załamuje światło, zwaną linią charakteru. Tylne światła (opcjonalnie diodowe) z jasnym pasem na środku oraz logo VW również są nowe. Krawędzie pokrywy bagażnika (kryjącej przestrzeń 510 litrów) są poprowadzone pionowo w dół, dzięki czemu zoptymalizowano szerokość otworu ładunkowego.
Optymalna aerodynamika. Do mierzącej 4659 mm długości, 1778 mm i 1453 mm wysokości Jetty wprowadzono liczne innowacyjne rozwiązania aerodynamiczne, poprawiając wartość współczynnika oporu powietrza o 10 procent. Niektóre z tych rozwiązań widoczne są od razu, inne są ukryte. Na przykład, dzięki nowemu zderzakowi z przodu, zmodyfikowanym wlotom powietrza oraz listwom odprowadzającym wodę po bokach w pobliżu słupków A zredukowano opór powietrza. Dopiero po dokładniejszym obejrzeniu samochodu widać pozostałe rozwiązania, jak obudowę podwozia przy tylnej osi i osłony progów ze spojlerami przy kołach.
Bardziej eleganckie wnętrze. Do niewątpliwych zalet Jetty należy jej wnętrze, które pod względem przestronności, wysokiej jakości wykończenia, doskonałej ergonomii i logicznego rozmieszczenia elementów obsługi może uchodzić za wzór do naśladowania. Zmodyfikowaną Jettę charakteryzują nowe wskaźniki osadzone w osobnych tubach i wyświetlacz wielofunkcyjny (najnowsze rozwiązania stosowane w grupie VW). Nowe są również kierownice (w naszym przypadku z łopatkami do zmiany biegów), elementy dekoracyjne na konsoli środkowej (błyszczący, czarny panel wokół dźwigni zmiany biegów), chromowane detale przy elementach obsługi systemu Climatronic, otwory układu wentylacji, oświetlenie Ambiente (podświetlone klamki w drzwiach i oświetlona przestrzeń wokół nóg) oraz kolory i desenie tapicerki siedzeń, a także poszycia drzwi.
Obsługa wszystkich systemów jest bardzo logiczna, a rozlokowanie wszystkich urządzeń i wskaźników wykonano z typową dla Volkswagena ergonomią. Prawa ręka intuicyjnie opada na dźwignię zmiany biegów (w testowej wersji DSG, więc wystarczył jednorazowy wybór przełożenia), tuż przed nią na konsoli środkowej znajdują się elementy obsługi systemów – klimatyzacji, audio lub nawigacyjnego. Konsola środkowa jest lekko zwrócona w kierunku kierowcy. Oparcie tylnych siedzeń jest składane w stosunku 40/60, a bagażnik (przypominam 510 litrów) można otwierać z kabiny.
Postęp dostępny dla wszystkich. Jednakże dla mnie, nie bardziej elegancka karoseria i wnętrze są atutem nowej Jetty. Jej zasadniczym wyznacznikiem, w stosunku do poprzednika, jest wprowadzenie elektronicznych układów wspomagania. Volkswagen jest liderem w zakresie wprowadzania technologii pochodzących z aut wyższych klas do samochodów wielkoseryjnych i nowa Jetta może być (w zależności od wersji wyposażeniowej) zaopatrzona w cały szereg systemów wspomagających pracę kierowcy. Po raz pierwszy Volkswagen oferuje Jettę z takimi systemami jak Blind Spot Monitor, Rear Traffic Alert, Front Assist z funkcją ostrzegania przed zagrożeniem kolizją. Każdy z tych elementów w istotny sposób podnosi bezpieczeństwo podróżowania. Oto ich zasada działania:
Blind Spot Monitor. System pomaga uniknąć poważnych wypadków przy zmianie pasa ruchu. Jeżeli w martwym polu widzenia lusterek znajduje się jakiś pojazd lub nadjeżdża od tyłu, Blind Spot Monitor ostrzega kierowcę migającym symbolem przy krawędzi lusterek zewnętrznych. System ten znacząco zmniejsza ryzyko wystąpienia niebezpiecznych sytuacji przy zmianie pasa ruchu. Czujniki radarowe systemu monitorują przestrzeń do około 20 metrów za samochodem. Klienci, którzy zdecydują się wyposażyć Jettę w system Blind Spot Monitor, w pakiecie otrzymają także system Rear Traffic Alert.
Rear Traffic Alert. Kolejnym plusem w dziedzinie bezpieczeństwa jest system wspomagający wyjazd tyłem z miejsca parkingowego, położonego prostopadle do osi drogi (oferowany w pakiecie z systemem Blind Spot Monitor). Nowością jest fakt, że system rozpoznaje nie tylko pojazdy stojące lub poruszające się bezpośrednio za Jettą, lecz także te nadjeżdżające z boku, czyli praktycznie niewidoczne dla kierowcy, szczególnie samochodu typu sedan!!!. Moduł czujników radarowych rejestruje obiekty, które znajdują się w odległości nawet do 40 metrów. W przypadku zagrożenia kolizją, w pierwszej kolejności system akustycznie ostrzega kierowcę. W przypadku braku odpowiedniej reakcji ze strony kierowcy lub drugiego uczestnika ruchu, system Rear Traffic Alert automatycznie zainicjuje awaryjne hamowanie.
Front Assist. System Front Assist pomaga uniknąć najechania na inny pojazd. Czujniki radarowe systemu w sposób ciągły monitorują odległość do poprzedzających pojazdów. Front Assist ostrzega kierowcę akustycznie i optycznie wyraźnym symbolem na wyświetlaczu, jeżeli wystąpi ryzyko najechania na pojazd znajdujący się z przodu. Czujnik radarowy – umieszczony za logo VW, znajdujące się w osłonie chłodnicy – rejestruje zarówno stojące, jak i jadące w tym samym kierunku pojazdy. System można wyłączyć, jednak ze względów bezpieczeństwa Front Assist aktywuje się automatycznie po każdym uruchomieniu silnika.
Reflektory bi-ksenonowe. Widzieć więcej i być dobrze widocznym – właśnie to zapewniają reflektory bi-ksenonowe (dostępne jako opcja od wersji Comfortline). Nowa generacja reflektorów bi-ksenonowych jest wyposażona w Advanced Frontlighting System (AFS). Dzięki niemu reflektory podążają za ruchem kierownicy, czyli dynamicznie doświetlają zakręty. Dodatkowo, kierunkowskazem przy prędkości poniżej 40 km/h, kierowca aktywuje statyczne doświetlanie zakrętów za pomocą reflektorów przeciwmgielnych. Oba sposoby doświetlania zakrętów w nowym Volkswagenie Jetta znacznie zmniejszają ryzyko potrącenia pieszych czy rowerzystów. Światła do jazdy dziennej w reflektorach bi-ksenonowych składają się z 15 diodowych modułów.
Silnik i jazda
Model który mamy okazję prezentować był w najbogatszej wersji wyposażeniowej Highline i z najmocniejszym (oferowanym do Jetty) silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM.
Charakterystyka tego silnika, czyli maksymalna moc osiągana między 3.500 a 4.000 obr./min i maksymalny moment obrotowy 340 NM w zakresie od 1.750 obr./min do 3.000 obr./min, czynią z tego VW bardzo dynamiczną wersję. Pojazd rozpędza się bowiem do 220 km/h, a do 100 km/h przyspiesza w 8,9 sekundy. Dodatkową atrakcją modelu była zmiana biegów łopatkami przy kierownicy, co pozwalało na zwiększenie odczucia „sportowego ciągu”. Nie ma także żadnych zastrzeżeń odnośnie prowadzenie na zakrętach, na drogach o gorszej nawierzchni, czy podczas omijania dziur. Wprawdzie w lecie gorzej wyczuć przyczepność samochodu, ale omijanie dziur, czy nagłe ruchy kierownicą, na modelu nie robiły żadnego wrażenia. Jetta sama rekompensowała wszystkie błędy kierowcy i nie mieliśmy ani nadmiernej charakterystyki nadsterowności („zarzucanie tyłem”), ani też zbyt gwałtownej ingerencji układu ESP (samochód jest „wyrywany z rąk kierowcy” i układ naprowadza go na tor ruchu). Stąd też jazda samochodem dawała poczucie prowadzenia, a dodatkowo odczucie „elektronicznego stróża”.
Średnie zużycie paliwa wyniosło w naszym przypadku 6,3 l/100 km, co jest wartością wyższą niż deklarowane w katalogu (4,5 l/100 km), ale też ani na trasie nie jechaliśmy przepisowych 90-100 km/h (trasa prowadziła drogą szybkiego ruchu i autostradą), a potem znaczna część testu odbywała się w ruchu miejskim.
Dla kogo?
Jak napisałem na początku, ten model to prawdziwa zagadka. Naprawdę nie wiem co w nim jest tak niezwykłego, że pozostawia daleko w tyle konkurencję jak Opel Astra Sedan, czy Toyota Corolla. Jednakże gdybym miał określić docelowego klienta tego modelu to (wg mnie) jest nim m.in. Polak. Styl pojazdu, przypominający pomniejszonego Passata poprzedniej generacji, oraz jego komfort i wyposażenie, dają namiastkę prestiżu. Biorąc zaś po uwagę zarobki Polaków, to tańszy, nowy model sedan jest równie prestiżowy jak Passat, czy Audi A4.
No ale jest jeszcze druga strona medalu. Nabywca musi kupować wygodny, bezpieczny, prestiżowy samochód, a nie jedynie dowód rejestracyjny na którym napisano markę oraz auto pozbawione nowości technicznych, a często także elementarnych aspektów bezpieczeństwa
Marka: Volkswagen
Model: Jetta
Generacja: VI
Wersja wyposażenia: Highline
Silnik: 2.0 TDI
Moc: 150 KM
Przyspieszenie 0-100 km: 8,9 sek.
Średnie spalanie: 6,3 l./ 100 km
Cena: 117 000 zł
źródło: Furora
