
mike napisał(a):można sobie ot tak kupić auto, które ma 5s do setki, a nie jest jakimś supersportowcemzero wyjątkowości, i obok 0-100 komentarze typu "aż 7s do setki" żenada...
dlatego zawsze powtarzam, że liczy się frajda z jazdy, a nie sekundy

Dźwięk, prowadzenie, sztywność, czucie auta, komfort, nietuzinkowość, wyjątkowość, nutka szaleństwa, błyszczący lakier, przyciąganie wzroku ładnych dziewczyn - tyle jest kierunków radości z jazdy, zamiast podniecać się 5s do setki, z których nie korzystamy praktycznie nigdy
